W ostatni piątek Biały Dom w Waszyngtonie poinformował, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleci do Warszawy we wtorek, 21 lutego. Tego dnia przywódca USA odbędzie rozmowę z Andrzejem Dudą i wygłosi przemówienie. Natomiast w środę amerykański polityk spotka się z przywódcami Bukareszteńskiej Dziewiątki.
Warto zauważyć, że prezydent Biden przyleci do Polski zaledwie kilka dni przed pierwszą rocznicą napaści wojsk Rosji na Ukrainę. W związku z tym, to właśnie konflikt na wschodzie ma być głównym punktem spotkań i rozmów, towarzyszących wizycie.
"Amerykanie doceniają postawę Polski"
– Amerykanie doceniają postawę Polski względem wojny na Ukrainie. Wiele stolic chciałoby mieć u siebie wystąpienie Bidena w rocznicę wojny – powiedział Krzysztof Szczerski, który w poniedziałek był gościem Programu 1. Polskiego Radia.
– Od początku Polacy mają rację w sprawie Rosji. Zareagowaliśmy odpowiednio na agresję i pokazaliśmy solidarność wobec uchodźców wojennych. To fenomen, który zapisał się w historii polityki międzynarodowej. Dziś Polska jest wzorem, myśli samodzielnie i mobilizuje inne kraje, bo ta wojna powinna się zakończyć klęską rosyjskiego imperializmu. Mówimy własnym głosem i dlatego jesteśmy liderem i partnerem dla USA. To za nami podążają inni – zwrócił uwagę ambasador RP przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ). – Samodzielna Polska jest bardziej interesująca dla innych. Własne zdanie buduje naszą pozycję na świecie – dodał.
Rezolucja ONZ w sprawie Ukrainy?
Niedawno światowe media informowały, że tuż przed rocznicą rosyjskiej inwazji Zgromadzenie Ogólne ONZ będzie chciało przyjąć rezolucję w sprawie Ukrainy.
Członkowie Organizacji Narodów Zjednoczonych chcą podkreślić "potrzebę pokoju gwarantującego Ukrainie suwerenność, niepodległość, jedność i integralność terytorialną".
Czytaj też:
Biden dostał pytanie o Polskę. Zaskakująca reakcjaCzytaj też:
"Mogę powiedzieć otwarcie". Brzezinski o gwarancjach bezpieczeństwa USA dla Polski