Niewiele wiadomo na pewno, jeśli chodzi o ubiegłotygodniowe walki w obwodzie biełgorodzkim. Trudno się dziwić, skoro akcja miała charakter bardziej propagandowy niż stricte militarny. Kijów ogłosił, że do Rosji wkroczyli Rosjanie, aby wyzwolić ją od Putina. „Ukraina z zainteresowaniem obserwuje wydarzenia w obwodzie biełgorodzkim i bada sytuację, jednak nie ma z nią bezpośredniego związku” – oświadczył doradca szefa biura prezydenta Zełenskiego Mychajło Podolak. Rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR Andrij Jusow oznajmił, że oddziały rosyjskich ochotników rozpoczęły operację, której celem jest „wyzwolenie Biełgorodczyzny od tzw. reżimu Putina” oraz wyparcie przeciwnika tak, aby stworzyć „kordon bezpieczeństwa dla obrony ukraińskiej ludności cywilnej”.
Do ataku przyznały się dwie formacje zbrojne walczące po stronie Kijowa: Legion „Wolność Rosji” oraz Rosyjski Korpus Ochotniczy. Obie ogłosiły, że ich celem jest wyzwolenie ojczyzny od putinowskiej dyktatury. Wezwały rodaków, aby chwycili za broń i dołączyli do walki z reżimem.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.