A że nic tak dobrze nie nadaje się do transmitowania w naród pozytywnych mitów jak sceniczne tańce i śpiewy – decyzja padła na musical, z odległą inspiracją hitowym „Hamiltonem”. Teksty napisał pomysłodawca przedsięwzięcia, Marcin Napiórkowski, muzykę skomponował Webber (ten od bitów szczecińskiego rapera Łony), wyreżyserowała Katarzyna Szyngiera, no i mamy – musical „1989”. Hit rzeczywiście jest, bilety schodzą na pniu i w krakowskim „Słowaku”, i w gdańskim Teatrze Szekspirowskim, a spektakl zdążył odwiedzić festiwale w Łodzi, we Wrocławiu, w Warszawie, Toruniu, czyli – jak to się dziś mówi – robi duże zasięgi, co teatrowi nie przydarza się często.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.