Podczas spotkania z mieszkańcami Poznania kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat przyznała, że jej szansę na prezydenturę "są, jakie są", ale zaapelowała, aby w pierwszej turze głosować zgodnie z własnymi przekonaniami. Podkreśliła, że od głosowania na mniejsze zło jest druga tura.
– To także czas na rozliczanie polityków i odpowiedź na pytanie, czy chcemy innej polityki – takiej, która nie sprowadza się do awantur i wzajemnych oskarżeń – zaznaczyła.
Wicemarszałek Senatu wskazała, że politycy powinni skupić się na realnych problemach obywateli, takich jak poprawa dostępu do ochrony zdrowia czy budowa przystępnych cenowo mieszkań.
Biejat powiedziała, że bez względu na ostateczny wynik wyborów prezydenckich, nadal będzie aktywna w polityce. – Kampania się kończy, ale polityka trwa dalej. Walka o nasze postulaty się nie kończy – podkreśliła.
Biejat: Miejsce Brauna jest w więzieniu
Jeden z uczestników spotkania poprosił, żeby Biejat odniosła się do zarzutu, że atakuje głównie kandydatów obozu rządzącego, a nie opozycji. Kandydatka zaprzeczyła i jako przykład podała swoje zawiadomienie do prokuratury przeciwko europosłowi Korony i konkurentowi w wyborach prezydenckich Grzegorzowi Braunowi.
– Jego miejsce jest nie w polityce, a w więzieniu. To skandal, że ten człowiek wciąż posiada immunitet – wyraziła swoją opinię. Senator zaznaczyła, że krytykuje także kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena, którego uważa za niebezpiecznego polityka. – Mentzen to nie tylko błazen, ale groźny człowiek, który chciałby urządzić nam kraj, przy którym Ameryka wyglądałaby jak socjalistyczne niebo – stwierdziła.
W ostatnim czasie Lewica krytykuje przede wszystkim głosną interwencję europosła Grzegorza Brauna i posła Romana Fritza w szpitalu w Oleśnicy w sprawie aborcji wykonywanych w placówce. Przypomnijmy, że Braun wszedł na oddział i zamknął się w pomieszczeniu administracyjnym z ginekolog Gizelą Jagielską, wicedyrektor placówki, która wstrzyknęła chlorek potasu w serce chłopcu, który był w 36. tygodniu życia prenatalnego. Relację z interwencji lider Korony zamieścił na swoim profilu na Facebooku, w sieci dostępne jest także nagranie pokazujące całość interwencji.
Śledztwo ws. przeprowadzenia aborcji z naruszeniem prawa prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. Jednocześnie ta sama prokuratura bada podejrzenie zniesławienia i gróźb wobec Jagielskiej. Wśród osób wobec, których wykonywane są czynności jest ksiądz z Przemyśla. W jego przypadku doszło do zatrzymania w – zdaniem wielu komentujących – szokujących okolicznościach.
Czytaj też:
Senyszyn na Kanale Zero: Biejat rozbiła partię RazemCzytaj też:
Braun wykluczony na pół roku z obrad PE. "Przeciwko mnie przemawia brak skruchy"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl