Ożywioną dyskusją zakończyła 80. rocznica zbrodni ukraińskich nacjonalistów na polskiej ludności cywilnej na Wołyniu. Czy gesty strony ukraińskiej można uważać za satysfakcjonujące czy też Kijów nadal prowadzi politykę uników? Sprawę warto dogłębnie zanalizować, ponieważ wydarzenia rocznicowe mamy już za sobą.
Ofiary uczciliśmy razem
Ponieważ poszczególne etapy wydarzeń związanych z rocznicą rozłożyły się między 7 a 11 lipca, mogliśmy być świadkami swoistej huśtawki emocji. Najpierw mieliśmy wspólne uroczystości w katedrze warszawskiej przedstawicieli Episkopatu Polski i Synodu Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie. Arcybiskup Stanisław Gądecki bardzo wyraźnie w swoim kazaniu zaapelował o umożliwienie odnalezienia masowych grobów Polaków zamordowanych na Wołyniu i godnego pochówku ofiar. Bardzo wyraźnie też nazwał ludobójstwem to, co działo się na Wołyniu.
Wspólne oświadczenie polsko-ukraińskie miało o wiele bardziej ogólnikowy charakter, ale było jednak ważnym uznaniem godności ofiar, które zginęły 80 lat temu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.