Czym się różni więzień polityczny od zwyczajnego? Sąd skazuje za poglądy, a reszta to pretekst. Formalnie wyrok może być za cokolwiek. Za komuny rozrzucanie ulotek antyrządowych mogło się skończyć wyrokiem za „zaśmiecanie miasta”.
Czy mamy w Polsce więźniów politycznych? Jednego mamy na pewno, od kilku dni ma przerwę w wykonywaniu wyroku, ale formalnie nadal jest skazańcem. Przyznał to publicznie minister Ziobro. Czyli pod jego nosem i za jego rządów Polska dorobiła się co najmniej jednego więźnia politycznego.
A czy w USA są więźniowie polityczni? Są i przyznaje to Departament Sprawiedliwości. Setki osób siedzą bez wyroku i bez wyznaczonego terminu rozprawy, ba… bez postawionych zarzutów. Siedzą z powodu tego, że kilka lat temu „wdarli się na Kapitol”. Nikt im tego nie udowodnił, nikt nie postawił zarzutów, ale siedzą. Od kilku lat bez wyroków! Zwolennicy Trumpa, którzy przyszli na jego wiec. Tam nawet nie było porządnej burdy, ochrona budynku otworzyła drzwi, ludzie weszli i spacerowali. Wznosili patriotyczne okrzyki.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.