Ciecióra: Politycy przyjęli pozę sędziów

Ciecióra: Politycy przyjęli pozę sędziów

Dodano: 
Krzysztof Ciecióra
Krzysztof Ciecióra Źródło:PAP / Grzegorz Michałowski
Chcą rozstrzygać, czy ktoś łamał prawo, czy nie. Jeśli mieli takie uwagi, to mogli składać wnioski o wotum zaufania wobec marszałek Witek. Nie zrobili tego – mówi poseł Zjednoczonej Prawicy Krzysztof Ciecióra w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia fakt, że „neo-KRS” stał się po wyborze polityków nowej sejmowej większości po prostu KRS-em?

Krzysztof Ciecióra: Opozycja używała nawet nazwy „noe-KRS 2.0”, co brzmiało jak nazwa robota z Gwiezdnych Wojen. To niestety obnaża logikę działania Platformy Obywatelskiej. Jeśli gdzieś są ulokowani ich ludzie, to jest praworządnie, a jeśli nie, to nie ma proworządności jest dyktatura. Jak widać, to zwykła bujda. Jestem natomiast zaskoczony, że oni w ogólne się z tym nie kryją. Wręcz wygląda to tak, że zastosowali słynną zasadę „teraz k…. my”.

Jak pan ocenia pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji, które jest jednocześnie pana pierwszym posiedzeniem?

Faktycznie, pierwszy raz obserwuję wszystko z poziomu ław poselskich. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tak wielkiej demonstracji triumfalizmu ze strony polityków sejmowej większości, a wręcz pogardy kierowanej w naszym kierunku. Dużo śmieszkują, są zadowoleni z siebie. Wydaje mi się, że takie zachowanie posłom nie przystoi. Niestety, to nam się zarzuca nieeleganckie zachowania, a przecież to oni śmiali się podczas przemówienia prezydenta Dudy, czy demonstracyjnie wychodzili z sali podczas przemówienia premiera Morawieckiego.

Sejm odrzucił kandydaturę Elżbiety Witek na wicemarszałka, jednak PiS odrzuciła kandydatury wskazane przez polityków sejmowej większości. Czy to była słuszna decyzja pana zdaniem?

Brak poparcia wynikał z zapowiedzi klubów, że absolutnie na marszałek Witek nie będą głosować. Dlatego wyglądało to głosowanie. Ono zrównoważyło tę postawę. Źle się jednak dzieje, że inne partie pokazują na kogo się mogą zgodzić, a na kogo nie. Formułuje się poważne zarzuty wobec marszałek Witek, co jest po prostu niestosowne. Politycy przyjęli pozę sędziów. Chcą rozstrzygać, czy ktoś łamał prawo, czy nie. Jeśli mieli takie uwagi, to mogli składać wnioski o wotum zaufania wobec marszałek Witek. Nie zrobili tego. W Polsce działają również organy, które tego typu zarzuty rozpatrują. Powtórzę, posłowie nie są do tego uprawnieni.

Czytaj też:
Rozliczanie PiS. Joński: Od tego zaczniemy
Czytaj też:
Sejm zajmie się aborcją. Żukowska: PSL i Polska 2050 zapowiedzieli, że nie będzie dyscypliny

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także