"Wtedy dadzą ci spokój". Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną

"Wtedy dadzą ci spokój". Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną

Dodano: 
Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski
Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Zastępca prokuratora generalnego Adama Bodnara, prokurator Michał Ostrowski poinformował, że otrzymał propozycję korupcyjną.

"»Daj spokój, a Darek ci odpuści«. Dostałem propozycję korupcyjną. Niedawno gościłem w swoim gabinecie prokuratora, który złożył mi propozycję korupcyjną. Może nie w wymiarze karnym, ale w wymiarze znacznie bardziej podstawowym. W rozumieniu kodeksu postępowania patriotycznego. Odpowiedziałem: nie!" – oświadczył w mediach społecznościowych prokurator Michał Ostrowski.

Zastępca prokuratora generalnego Adama Bodnara nie ujawnił nazwiska prokuratora, który miał mu złożyć propozycję korupcyjną. "Oszczędzę tej osobie publicznego piętnowania. Po pierwsze dlatego, że miała odwagę do mnie osobiście przyjść, po drugie nie jest oficerem marynarki, po trzecie wreszcie, jest wyjątkowo delikatnej konstrukcji psychicznej" – wyjaśnił.

"To były zagrania nielegalne i skandaliczne"

"Istotna jest nie ta osoba, a to, z czym przyszła i od kogo przyszła. Sens propozycji, którą usłyszałem, był jednoznaczny. Przestań się, Michał, rzucać, przestań zarzucać im przestępstwa, grozić, piętnować, a oni wtedy dadzą ci spokój. Coś tam będziesz sobie dłubał, nieważne co, pieniądze będą płynąć, i będzie fajnie" – napisał na portalu X prokurator Michał Ostrowski. "Tak opadają maski. (...) Cóż bowiem robię: z ich perspektywy od wielu tygodni podważam władze w prokuraturze. Staram się doprowadzić do stanu prawnego sprzed 12 stycznia 2024. Facet stara się obalić władze prokuratury, dokonać w niej przewrotu – ktoś mógłby powiedzieć. I do kogoś takiego wysyła się emisariusza z propozycją odpuszczenia… no właśnie, czego? Przestępstw? Chyba tak, bo przecież sami uzurpatorzy, co prawda na miękko, takie właśnie zarzuty mi stawiali między wierszami swoich wywiadów" – skomentował.

Ostrowski zaznaczył, że nie można odwołać prokuratora krajowego, "wręczając mu świstek papieru napisany na podstawie trzech mętnych opinii prawnych". Nie można także powołać p.o. prokuratora krajowego, bo takiej funkcji nie ma. "To były zagrania nielegalne i skandaliczne. Służyły wyłącznie temu, by przejąć prokuraturę i rozpocząć polityczny cyrk rozliczeń, w którym pałeczkę dyrygenta dzierży premier, zapowiadający konferencje prasowe »prokuratora krajowego«" – czytamy.

twitterCzytaj też:
"Przekroczono Rubikon". Zastępca Bodnara: Zagrywka rodem ze wschodnich satrapii
Czytaj też:
"To może być jedna z najgrubszych afer". Fala komentarzy po doniesieniach ws. Wrzosek

Źródło: X
Czytaj także