– Mówimy jasno o wartościach wyrażanych w misji dyplomatycznej – działaniach wojskowych, praworządności, nadrzędności prawa nad siłą, pewności prawnej, wolności słowa i wolności mediów, równości i prawach człowieka. Mocno to wyrażaliśmy w Polsce i wspieraliśmy grupy walczące o te wartości – mówił w radiu RMF FM Mark Brzezinski.
Ambasador USA wskazał, że dziś popołudniu "spotyka się z wieloma grupami zajmującymi się praworządnością". – M.in. z "Wolnymi sądami". Chcę z nimi rozmawiać i dowiedzieć się, jakie są ich oczekiwania wobec nowego rządu. Szukamy wszelkich sposobów, by je wspierać. Nasz wartości są jasne. Wyraziliśmy je nie raz, nawet w trudnych momentach – podkreślił dyplomata.
Brzeziński: Współpraca Polski i USA realizuje obopólne interesy
– Uważa pan, że wartości nowej koalicji w Polsce są bliższe wartościom USA niż wartości odchodzącego rządu? – zapytał prowadzący.
– Donald Tusk jest dobrze znany i szanowany w Ameryce. Jest byłym przewodniczącym Rady Europejskiej. Jego zasady i wartości są znane. Jestem pełen optymizmu, że wartości które my, jako wasi partnerzy, podzielamy pokryją się z tymi, które podziela nowy rząd – podkreślił Brzezinski. – Donalda Tuska odebiera pan jako dobrą zmianę w porównaniu z Mateuszem Morawieckim? – dopytywał dziennikarz.
Ambasador zaznaczył, że Ameryka współpracuje z każdym rządem, który wybiorą Polacy. – Nawiązałem dobre relacje z obecnym rządem i będę je miał także z nowym. Jestem tego pewien – podkreślił.
To jednak było dla prowadzącego zbyt mało. – Ale teraz będą jeszcze bliższe? – nie odpuszczał. Brzezinski postawił sprawę jasno: – Będziemy mieć tak dobre relacje z nowym rządem, jak mieliśmy z obecnym. To w naszym interesie, Ameryki i Polski. Nasze interesy się pokrywają.
Czytaj też:
Rozliczanie PiS. Joński: Od tego zaczniemyCzytaj też:
Kierwiński, Budka, Leszczyna. Tak ma wyglądać rząd Tuska