W poniedziałek Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście podjął decyzję o nieuwzględnieniu wniosków Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego. Jednocześnie sędzia zdecydował o przygotowaniu wniosków o doprowadzenie obu polityków Prawa i Sprawiedliwości do więzienia, gdzie mają odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że kara to efekt grudniowego prawomocnego wyroku, którzy orzekł o winie byłych szefów CBA w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 roku. "Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych" – przekazał Wirtualnej Polsce sędzia Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawy-Śródmieście.
"Jestem posłem i tylko przemoc fizyczna może uniemożliwić mi udział w obradach Sejmu. Bezprawie, które mamy teraz w kraju, może doprowadzić do tego, że trafię do więzienia. Ale nawet tam będę walczył i będąc pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku pozostanę wolnym człowiekiem" – pisał w poniedziałek popołudniu Mariusz Kamiński.
Inicjatywa prezydenta. Paprocka wyjaśnia
Prezydent Andrzej Duda zaprosił polityków PiS na wtorek do Pałacu Prezydenckiego. – Panowie posłowie zostali zaproszeni, ponieważ pan prezydent chce poszerzyć grono swoich doradców – mówiła w Polsat News Małgorzata Paprocka z KPRP. Chodzi o Błażeja Pobożego oraz Stanisława Żaryna.
Minister Paprocka wskazała jednocześnie, że Andrzej Duda wykorzystał w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wszelkie środki. – Wszystko, co prezydent mógł zrobić, dokonał ważnym ułaskawieniem. Nie ma tu innych ruchów – zaznaczyła. – Z punktu widzenia prezydenta panowie Wąsik i Kamiński są nadal posłami – mówiła minister.
– Cała inicjatywa jest w rękach panów Kamińskiego i Wąsika. Oświadczenie pana prezydenta jasno stawia całą sprawę. Pytanie, jak zareaguje druga strona – podsumowała.
Czytaj też:
Policja wydała komunikat ws. Kamińskiego i Wąsika