"To nie dziennikarstwo". Oburzenie na Ukrainie po niemieckim reportażu

"To nie dziennikarstwo". Oburzenie na Ukrainie po niemieckim reportażu

Dodano: 
ZDF, zdjęcie ilustracyjne
ZDF, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr / Jugendpresse Deutschland / CC BY 2.0
Armin Körper, dziennikarz niemieckiego nadawcy publicznego ZDF, kierujący moskiewskim biurem telewizji, sporządził reportaż o życiu w okupowanym Mariupolu. Ukraińcy oskarżyli go o powielanie rosyjskiej propagandy.

W swoim materiale dziennikarz stwierdził, że większość mieszkańców miasta, które od prawie dwóch lat znajduje się pod okupacją rosyjską, to osoby prorosyjskie.

Powiedział też, że miasto jest odbudowywane, nie podkreślając, że zostało zniszczone przez rosyjski ostrzał. Dziennikarz jako osiągnięcie podaje także fakt, że przed okupacją Federacji Rosyjskiej w zbombardowanym teatrze zabroniono grać w języku rosyjskim, ale "teraz sytuacja się zmieniła”.

– Mariupol nie jest miastem duchów, chcę to wyraźnie podkreślić – stwierdził Körper w swoim reportażu. Według niego "miasto funkcjonuje, jest prąd, jest ogrzewanie. Jest ciepła woda i internet. Otwarte są sklepy i restauracje”.

– Opór? Nie widzę czegoś takiego – powiedział, dodając, że "miasto potrzebuje ludzi”, aby "przywrócić funkcjonowanie gospodarki”.

Ostra reakcja Ukrainy

Ambasador Ukrainy w Niemczech Oleksij Makiejew komentując reportaż zauważył, że wywołał on ostrą reakcję wśród wielu znanych niemieckich ekspertów i dziennikarzy, w szczególności kolegów Körpera z ZDF.

– Ambasada natychmiast zwróciła się do redakcji z pismem o niedopuszczalności takich historii, na które już otrzymaliśmy odpowiedź, w której przyznano się do błędu i zapewniono o poszanowaniu integralności terytorialnej Ukrainy. Będziemy nadal współpracować z redakcją, aby takie przypadki nie powtórzyły się w przyszłości – powiedział.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało kanał do przedstawienia oficjalnych wyjaśnień.

"Zniekształcanie rzeczywistości to nie dziennikarstwo. Ponadto wizyta szefa moskiewskiego biura ZDF w okupowanym Mariupolu bez zgody Ukrainy stanowi naruszenie ukraińskiego ustawodawstwa. Wzywamy ZDF do złożenia oficjalnych wyjaśnień” – napisał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Oleg Nikołenko w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
Szef rumuńskiego Sztabu Generalnego: Musimy przygotować się na wojnę z Rosją
Czytaj też:
"To nie jest tylko szkolenie". Ukraiński ekspert: Wojna Rosji z NATO możliwa już w tym roku

Źródło: ZDF, Unian
Czytaj także