Moja półka I Wielkanoc 2007 r. autor tego dziennika spędził w Rzymie. Zanotował wtedy: „Ogromne, najpiękniejsze kościoły świata, zbudowane dla tysięcy uczestników. Znak rozpoznawczy kościołów: są puste”.
Gdy jego włoski przyjaciel dziwił się, że tak chętnie przyjeżdża do Rzymu, a nie chce podróżować z nim dalej w świat, np. do Indonezji czy na Filipiny, odpowiedział: „Niespecjalnie gustuję w Azji, receptory mam europejskie. Tu są moje korzenie, łacińska kultura to jest moje ID, ja się czuję STĄD, do samego dna. Też podróżowałem, ale ja nie jestem rolling stone, jestem Sarmatą i Rzym to jest moja lipa przed domem”. „– Całe Morze Śródziemne, z Libanem i Grecją, północną Afryką, Egipt, kultura fenicka…
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.