W rozmowie z niemieckim "Die Welt" zapytano dziennikarza, co dla Ukrainy oznacza przejęcie Awdijiwki przez Rosjan. "Wojska ukraińskie musiały się wycofać, bo znajdowały się na złych pozycjach. Można dyskutować, czy wycofanie nie powinno było nastąpić wcześniej. Sytuację da się porównywać do bitwy o Bachmut, gdzie nasi ludzie utrzymywali miasto przez długi czas pomimo trudnej sytuacji. Ostatecznie – tak, jak w Bachmucie – strategia ta przyniosła jeden skutek. Rosja była w stanie zająć miasto, ponosząc przy tym ciężkie straty. W walce o Awdijiwkę Moskwa straciła 16 tys. żołnierzy oraz kilkaset czołgów i pojazdów, przez co jest teraz dużo słabszym przeciwnikiem" – wskazuje Ponomarenko. "Zdobycie Awdijiwki było dla Rosjan bardzo kosztowne. Jeśli teraz chcą zaatakować gdzie indziej, np. w Zaporożu, muszą najpierw mieć na to zasoby" – dodaje.
Jego zdaniem na polu bitwy doszło do impasu. Obie strony nie mają dużego pola manewru, ale to Ukraina ma wyraźne trudności. "Sytuacja jest patowa. Nawet Rosjanie nie są obecnie w stanie dokonać większych postępów. Z drugiej strony, możliwości Ukrainy są ograniczone z powodu braku żołnierzy, sprzętu i amunicji. Jedyną realną opcją jest przejście do defensywy" – ocenia reporter. Co to oznacza? "Obronę zajmowanych pozycji. Wtedy należałoby zbudować coś w rodzaju ukraińskiej 'linii Surowikina', czyli silnie rozwiniętą linię obrony z polami minowymi, zaporami przeciwczołgowymi i okopami opartymi na modelu rosyjskim" – wskazuje analityk.
"To niemożliwe"
Jednocześnie Illia Ponomarenko krytycznie ocenia obietnice składane przez prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski zapewnia obywateli, że Ukraina jest zdolna do całkowitego zwycięstwa. Chodzi nie tylko o odbicie terenów zajętych przez Rosjan od 24 lutego 2022 r., ale odzyskanie Krymu (Rosjanie zaanektowali nielegalnie półwysep w 2014 r.). "Wszyscy wiedzą, że całkowite zwycięstwo Ukrainy nie jest już możliwe" – mówi w wywiadzie dla "Die Welt".
Czytaj też:
Nowy pakiet sankcji na Rosję. Symboliczna dataCzytaj też:
Jakim rezultatem zakończy się wojna? Sondaż w 12 krajach Europy