Wybory samorządowe dla partii są tylko pogłębionymi badaniami społecznymi
Ostatnio pojawił się kolejny nowotwór językowy pt. „O czym są te wybory?”. Mieliśmy tego wylew przed najświeższą sejmową elekcją, wykazywał on, że jest to proces wyjątkowy, że nie chodzi tylko o samo liczenie, ale o dalekosiężne efekty takowego, czyli co z tego wyniknie. Teraz zbliżają się szybkimi krokami w trójpolówce sprintu wyborczego wybory drugie, czyli samorządowe. I fenomenem polskiej sceny politycznej jest… kompletna cisza wyborcza. Pora więc wyjaśnić źródła tego milczenia oraz ciszy tej konsekwencje na przyszłość. Czyli popatrzmy – „o czym jest ta cisza wyborcza?”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.