Niemiecki polityk proponuje licencje na używanie social mediów

Niemiecki polityk proponuje licencje na używanie social mediów

Dodano: 
Ikony aplikacji na smartfonie
Ikony aplikacji na smartfonie Źródło:Pexels
Pod pretekstem walki z dezinformacją w Niemczech zaproponowano, by funkcjonowały specjalne licencje na używanie mediów społecznościowych.

W Niemczech nie tylko ugrupowania określane jako lewicowe szukają sposobów na jeszcze dalej idące ograniczenie wolności słowa. W formalnie rzecz biorąc chadeckiej CDU, powstał pomysł wydawania specjalnych licencji na używanie mediów społecznościowych.

Licencje na używanie mediów społecznościowych?

Mario Voigt, lider CDU w Turyngii wysunął propozycję cenzorską w trakcie debaty z szefem AfD w tym regionie, Björnem Höcke. W Turyngii prawica jest bardzo popularna i prawdopodobnie wygra wybory.

Zwolennik cenzury z CDU wysunął koncepcję wprowadzenia "skutecznego i funkcjonalnego systemu licencji dla użytkowników mediów społecznościowych". Celem takiego przedsięwzięcia miałoby być usunięcie z debaty publicznej "osób niebezpiecznych". Nie wiadomo, kto i na jakiej podstawie, miały o tym decydować.

W trakcie dyskusji Voigt zaproponował też kilka innych rozwiązań. Wśród nich na uwagę zasługuje zakaz botów, tak, by używanie fałszywych profili było skategoryzowane jako przestępstwo. Oprócz tego wszyscy użytkownicy social mediów powinni mieć obowiązek występowania pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem, bo – jak argumentował Voigt – wolność słowa nie może ukrywać się za pseudonimami.

Nie jest tajemnicą, że z cenzurą w różnych formach AfD zmaga się niemal od początku swojego istnienia, choć w ostatnich latach proceder się nasilił. Wśród postulatów AfD jest zwalczenie masowej migracji do Niemiec czy sprzeciw wobec unijnej polityki klimatyzmu. Stąd ugrupowanie ma przeciwko sobie cały polityczno-medialny mainstream w kraju.

Czytaj też:
Skąd wzrost AfD? "Berlin prymusem ekologii na koszt Niemców"

Źródło: Pch24.pl / jungefreiheit.de / DoRzeczy.pl
Czytaj także