Euro LGBT

Dodano: 
Bramkarz reprezentacji Niemiec Manuel Neuer
Bramkarz reprezentacji Niemiec Manuel Neuer Źródło:PAP/EPA / Philipp Guelland / POOL
Mimo że wśród gwiazdorów futbolu nie ma homoseksualistów, a niemal wszyscy piłkarze przechwalają się w mediach społecznościowych kształtnymi figurami swoich kobiet, jedna z największych imprez piłkarskich na świecie odbędzie się pod znakiem tęczowej flagi.

W piątek 14 czerwca, meczem gospodarzy turnieju – Niemców – ze Szkotami, rozpocznie się miesięczny festiwal piłki nożnej, mistrzostwa Europy. Do naszych zachodnich sąsiadów zjadą setki tysięcy ludzi z całego kontynentu, media w większości krajów Europy nie będą mówiły o niczym innym. Przed telewizorami zasiądą również widzowie z Azji, Ameryki Południowej i Afryki. Po raz ostatni na turnieju tej rangi zagrają najprawdopodobniej Cristiano Ronaldo, Robert Lewandowski czy Luka Modrić. Po raz pierwszy natomiast Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) tak mocno zaingeruje w światopogląd setek milionów ludzi oglądających ów turniej. Wszystko w imię promocji ideologii LGBT itp.

UEFA po raz kolejny postanawia wykorzystać imponujący zasięg organizowanego przez nią przedsięwzięcia do promocji celów, które uważa za szczytne. Skoro mówimy o piłce nożnej, to trudno się dziwić, że piłkarscy działacze chcieli promować zdrowy styl życia, prowadzić kampanie antydopingowe czy popularyzować zasadę fair play. Nikogo też szczególnie nie zdziwiło, a na pewno nie zgorszyło, gdy w latach 90. zaczęto walczyć z rasizmem – przykłady obrażania piłkarzy z innych części świata były wówczas rzeczywiście liczne.

Artykuł został opublikowany w 24/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Krystian Kratiuk
Czytaj także