Członek szkolnej antykomunistycznej konspiracji, który niedługo potem zapisuje się do komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. Wizjoner, który przewidział wybuch rewolucji Solidarności, ale wolnościowy karnawał w większości obserwował zza krat więzienia. Przeciwnik prezydentury Wojciecha Jaruzelskiego, który ponad dekadę później przyjęcie do Unii Europejskiej świętować będzie z Aleksandrem Kwaśniewskim.
Polityczna kariera Leszka Moczulskiego to przykłady odwagi, a także zygzaków oraz zawodnych rachub politycznych. Jego chłodne spojrzenie zza szkieł okularów i pewne siebie wywody o rychłym końcu Związku Sowieckiego przyciągały do niego ludzi marzących o niepodległości Polski. Ale gdy już ta niepodległość się ziściła, nie potrafił utrzymać swojej czołowej roli wśród polityków prawicy. Trafność generalnych prognoz politycznych mieszała się u niego ze skłonnością do politykierstwa, z metodami pozornie skutecznymi, ale na dłuższą metę nieprzynoszącymi trwałych osiągnięć.
Jedyny w swoim rodzaju
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.