Konfederata paradoksalny
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Konfederata paradoksalny

Dodano: 
Leszek Moczulski
Leszek Moczulski Źródło: Wikimedia Commons / Artur Andrzej / Domena publiczna
Trafność generalnych prognoz politycznych Leszka Moczulskiego mieszała się ze skłonnością do politykierstwa, z metodami pozornie skutecznymi, ale na dłuższą metę nieprzynoszącymi trwałych osiągnięć. Jednego nie można mu odmówić. Odwagi, którą wykazał, zakładając w 1979 r. – gdy PRL wydawała się wciąż silna – partię, która rzuciła hasło pełnej niepodległości Polski.

Członek szkolnej antykomunistycznej konspiracji, który niedługo potem zapisuje się do komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. Wizjoner, który przewidział wybuch rewolucji Solidarności, ale wolnościowy karnawał w większości obserwował zza krat więzienia. Przeciwnik prezydentury Wojciecha Jaruzelskiego, który ponad dekadę później przyjęcie do Unii Europejskiej świętować będzie z Aleksandrem Kwaśniewskim.

Polityczna kariera Leszka Moczulskiego to przykłady odwagi, a także zygzaków oraz zawodnych rachub politycznych. Jego chłodne spojrzenie zza szkieł okularów i pewne siebie wywody o rychłym końcu Związku Sowieckiego przyciągały do niego ludzi marzących o niepodległości Polski. Ale gdy już ta niepodległość się ziściła, nie potrafił utrzymać swojej czołowej roli wśród polityków prawicy. Trafność generalnych prognoz politycznych mieszała się u niego ze skłonnością do politykierstwa, z metodami pozornie skutecznymi, ale na dłuższą metę nieprzynoszącymi trwałych osiągnięć.

Jedyny w swoim rodzaju

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także