Szynkowski vel Sęk: To "machaniem szabelką" przykrył Tusk

Szynkowski vel Sęk: To "machaniem szabelką" przykrył Tusk

Dodano: 
Szymon Szynkowski vel Sęk
Szymon Szynkowski vel Sęk Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Machanie azylową "szabelką" było potrzebne po to, aby przykryć zgodę Tuska na wezwanie do szybkiego wdrażania Paktu Migracyjnego – wskazuje Szynkowski vel Sęk.

Po raz pierwszy na Radzie Europejskiej, niezależnie od poglądów politycznych, wszyscy wreszcie przyznali, że okoliczności się zmieniły. Mamy do czynienia z nową formą migracji, gdzie reżimy autorytarne organizują przemyt ludzi na wielką skalę – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu UE w Brukseli.

"Na październikowym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli Premier Donald Tusk przedstawił polski punkt widzenia dotyczący migracji. W obliczu narastających wyzwań na wschodniej granicy Unii, przywódcy wyrazili solidarność z Polską" – podała w piątek Kancelaria Premiera.

Szynkowski vel Sęk: Tusk zgodził się na szybsze wdrażanie Paktu Migracyjnego.

Tymczasem były wiceszef MSZ odpowiedzialny za sprawy UE zauważa, że "sprawy zaczynają się wyjaśniać".

"Machanie azylową 'szabelką' było potrzebne po to, aby przykryć wczorajszą zgodę Donalda Tuska na Radzie Europejskiej, na wezwanie do szybkiego wdrażania zapisów Paktu Migracyjnego" – przekonuje Szymon Szynkowski vel Sęk, cytując konkluzje szczytu UE.

"O samym azylu w konkluzjach owszem, są zapisy, ale bez żadnej zgody na 'zawieszanie prawa do azylu' (co jak wcześniej podkreślałem w polskim przypadku nie miałoby zresztą sensu). Jest mowa o 'braku zgody na nadużywanie prawa do azylu', 'stosownych środkach' z dwukrotnym podkreśleniem, że ich wdrażanie musi odbywać się w zgodzie z prawem unijnym i międzynarodowym" – wyjaśnia polityk PiS.

Szynkowski vel Sęk zauważa, że "Rada Europejska sprzeciwia się instrumentalizacji migracji i dostrzega, że jest ona narzędziem destabilizacji wykorzystywanym przeciw Polsce przez Rosję i Białoruś". "Jednak akurat to spojrzenie RE, to efekt konsekwentnych działań na forum Rady Europejskiej Premiera Mateusza Morawieckiego, który wielokrotnie tłumaczył te kwestie na posiedzeniach RE i to za jego rządów i na jego wniosek tego rodzaju zapisy wprowadzano do konkluzji po raz pierwszy. W tym samym czasie, kiedy Donald Tusk mówił, że migranci to biedni ludzie szukający swojego miejsca na ziemi, a jego koledzy biegali na granicy z pizzą i pączkami i obrażali funkcjonariuszy Straży Granicznej" – pisze były wiceszef MSZ.

twitterCzytaj też:
Kaczyński ma propozycję dla Tuska. Tak może się uwiarygodnić
Czytaj też:
Proimigranckie organizacje apelują do Tuska. "Głęboki sprzeciw"

Źródło: X
Czytaj także