Przemysł przykrywkowy gen. Stróżyka
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Przemysł przykrywkowy gen. Stróżyka

Dodano: 
Kolejka samochodów czekających na odprawę na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku-Jagodzinie,
Kolejka samochodów czekających na odprawę na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku-Jagodzinie, Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Notatnik malkontenta II Podczas gdy gen. Jarosław Stróżyk, szef Tuskowej komisji do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich, opowiadał w ubiegłym tygodniu, że Antoni Macierewicz to niemal rosyjski agent – czyli rozkręcał nowe przedsięwzięcie w ramach przemysłu przykrywkowego – pod bitą pianą znikały ważne informacje. Jedną z najbardziej porażających była ta o przygotowywaniu przez rząd nowych opłat dla samochodów ciężarowych.

Polski sektor transportowy otrzymał w ostatnich latach dwa bolesne ciosy. Pierwszym był pakiet mobilności, który w UE załatwiła sobie Francja specjalnie po to, żeby utrudnić działalność polskich firm, będących w owym czasie potentatem na unijnym rynku. Dziś tę pozycję już właściwie straciły, również dlatego, że rząd PiS nie był w stanie i nie chciał zdecydowanie sprzeciwić się otwarciu europejskiego rynku transportu dla firm z Ukrainy, których zresztą pakiet mobilności nie obowiązuje. W końcu Ukraina nie jest w UE. To był cios numer dwa.

Artykuł został opublikowany w 45/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także