Notatnik malkontenta II Podczas gdy gen. Jarosław Stróżyk, szef Tuskowej komisji do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich, opowiadał w ubiegłym tygodniu, że Antoni Macierewicz to niemal rosyjski agent – czyli rozkręcał nowe przedsięwzięcie w ramach przemysłu przykrywkowego – pod bitą pianą znikały ważne informacje. Jedną z najbardziej porażających była ta o przygotowywaniu przez rząd nowych opłat dla samochodów ciężarowych.
Polski sektor transportowy otrzymał w ostatnich latach dwa bolesne ciosy. Pierwszym był pakiet mobilności, który w UE załatwiła sobie Francja specjalnie po to, żeby utrudnić działalność polskich firm, będących w owym czasie potentatem na unijnym rynku. Dziś tę pozycję już właściwie straciły, również dlatego, że rząd PiS nie był w stanie i nie chciał zdecydowanie sprzeciwić się otwarciu europejskiego rynku transportu dla firm z Ukrainy, których zresztą pakiet mobilności nie obowiązuje. W końcu Ukraina nie jest w UE. To był cios numer dwa.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.