W poniedziałek około godz. 06:00 rano funkcjonariusze policji zatrzymali byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) Piotra Pogonowskiego. Ma on zostać siłą doprowadzony na przesłuchanie przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa.
Przesłuchanie Pogonowskiego zaplanowano na godz. 10:00.
Brejza: Pogonowski jest człowiekiem niepoważnym
Do zatrzymania byłego szefa ABW odniósł się europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
– Spodziewam się tego, że odpowie na pytania komisji, przestanie, tak jak reszta aktywu PiS-owskiego, kluczyć, migać się – powiedział polityk. Jak zaznaczył eurodeputowany, "państwo działa". – Przykre jest, że człowiek, który kierował bardzo ważną służbą, zachowuje się w tej sposób. Świadczy to o tym, że jest człowiekiem niepoważnym – stwierdził.
Według Brejzy "cały aparat zaangażowany w sprawę afery Pegasusa sparaliżowany jest strachem".
Brejza odpowiada Ziobrze. "Neoesbeckie niszczenie ludzi"
Do zgody sądu na zatrzymanie Pogonowskiego odniósł się Zbigniew Ziobro. "Sąd zignorował wyrok TK, przychylając się do oczekiwań Donalda Tuska. To powrót do mrocznych czasów PRL, gdy sędziowie realizowali polityczne zlecenia, popełniając zbrodnie sądowe" – napisał były minister sprawiedliwości na portalu X.
Słowa byłego szefa MS skomentował Brejza. – Niech pan Ziobro o mrocznych czasach PRL nie mówi, bo sam stoi za aparatem neoesbeckiego niszczenia ludzi – powiedział.
Jednocześnie polityk PO zaznaczył, że sądy, które udzielały zgody na zastosowanie Pegasusa, były wprowadzane w błąd. – Jeżeli do sądu kierowany był wniosek o objęcie podsłuchem polityka opozycji i wpisano na bazie wycinków czyste kłamstwa, pomówienia, ukryto, że ma być użyta cyberbroń, to niech politycy PiS nie opowiadają bajek – mówił Brejza. – Sprawa Pegasusa musi być wyświetlona, żeby pokazać ten kombajn niszczenia ludzi w Polsce – zaznaczył.
Europoseł KO: Jeśli tak mówią Kaczyński i Ziobro, to kłamią
Krzysztof Brejza przyznał, że "sędziowie też popełnili błąd, co nie zwalnia z odpowiedzialności Zbigniewa Ziobrę czy Mariusza Kamińskiego".
Polityk wskazał również na swój przypadek. Krzysztof Brejza był bowiem inwigilowany systemem Pegasus.
– Materiały z mojego telefonu były używane w kampanii, mam dowody, że podsyłano fałszywe analizy wyborcze dot. kierunków kampanii KO – powiedział eurodeputowany. – Jeśli Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro mówią, że Pegasus nie był używany do kampanii, to kłamią – dodał.
Czytaj też:
Zatrzymanie Pogonowskiego. Sasin: Trudno być zaskoczonymCzytaj też:
"Osobista niechęć do mnie ze strony Kaczyńskiego". Brejza przed komisją ds. Pegasusa