Magierowski pytany w TVN24, z czym wiąże się jego sceptycyzm wobec prezydentury Trumpa tłumaczył, że chociażby z "jego niejasnymi zapowiedziami dotyczącymi tego, jak rozwiąże problem wojny na Ukrainie, jaki będzie, czy jest jego stosunek do przyszłości NATO i w ogóle sojuszy amerykańskich".
– Myślę, że tu jest bardzo podstawowy problem, na który my też powinniśmy zwrócić uwagę. Jaką rolę w wizji Trumpa mają odgrywać sojusze, w których Ameryka dzisiaj jest formalnie lub nieformalnie. Bo na dzisiaj wydaje się, że jakby te sojusze zbyt dużej roli w jego rozumieniu polityki międzynarodowej odgrywać nie będą – ocenił.
Pytany o miejsce Polski w polityce Trumpa, Magierowski stwierdził, że prezydent USA zdaje sobie sprawę z tego, jaką rolę odgrywa nasz kraj w NATO, UE i w relacjach bilateralnych z Ameryką.
Magierowski o Polsce i restrykcjach na czipy. "Jeden podpis Trumpa"
Według niego Trump może "spojrzeć przychylnym okiem" na kwestię restrykcji nałożonych na Polskę, jeśli chodzi o dostęp do chipów. Nasz kraj znalazł się w tzw. drugim koszyku, co wywołało ogromne kontrowersje. – To będzie fantastyczny papierek lakmusowy dla prezydenta Trumpa, jeżeli jednym podpisem przywróci Polskę do pierwszego koszyka – powiedział Magierowski.
Ocenił też, że "to, co mówi Donald Trump, należy brać na poważnie, ale niekoniecznie dosłownie". Jak dodał, to, co mówi nowy prezydent USA "być może wymyka się granicom naszej wyobraźni", ale "na pewno nie wymyka się granicom wyobraźni obywateli amerykańskich, którzy zagłosowali na Donalda Trumpa".
Czytaj też:
Trump w Białym Domu. Znamy pierwsze decyzje prezydenta USA