Gossman: Mamy do czynienia ze "społeczną zarazą”

Gossman: Mamy do czynienia ze "społeczną zarazą”

Dodano: 
Płeć, zdjęcie ilustracyjne
Płeć, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Z dr Miriam Grossman, specjalistką w zakresie psychiatrii dzieci, młodzieży i dorosłych rozmawia Piotr Włoczyk.

Piotr Włoczyk: Kilka lat temu doszło w pani życiu zawodowym do prawdziwej rewolucji, czego owocem jest ta książka. Co się wtedy stało?

Dr Miriam Grossman: Od 35 lat pracuję jako psychiatra dziecięcy i mniej więcej pięć lat temu w ramach mojej praktyki doszło do radykalnej zmiany. Wcześniej zajmowałam się m.in. depresją, stanami lękowymi czy ADD (zaburzenia koncentracji uwagi). Teraz jednak zajmuję się tylko nastolatkami i młodymi dorosłymi, którzy sami siebie identyfikują jako osoby transpłciowe. Wolę jednak mówić, że te osoby czują napięcie związane z odczuwaniem własnej płci, ponieważ staram się nie używać języka tej ideologii. Narzucany nam język ma zmanipulować nasze myślenie – te słowa nie mają podstaw w prawdziwej nauce i są bardzo niejednoznaczne.

Oprócz leczenia młodych, zagubionych ludzi rozmawiam też z ich rodzicami. Staram się przeprowadzić ich przez ten bardzo trudny dla nich czas. I właśnie na podstawie tych doświadczeń napisałam moją książkę.

Lata temu tragiczne historie ludzi, którzy nie wiedzieli, kim są, były wyjątkowo rzadkie – zdarzały się raz na dziesiątki tysięcy przypadków. Teraz widzimy prawdziwą falę dziecięcych ofiar ideologii trans.

Wywiad został opublikowany w 5/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Piotr Włoczyk
Czytaj także