"To wyrok śmierci na niewinnych". Kolumbijczycy przeciwko legalizacji aborcji

"To wyrok śmierci na niewinnych". Kolumbijczycy przeciwko legalizacji aborcji

Dodano: 
Aborcja, zdjęcie ilustracyjne
Aborcja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / ELVIS GONZALEZ
Jak relacjonuje Catholic News Agency, Kolumbijczycy masowo zaprotestowali przeciwko liberalizacji „prawa” do zabijania dzieci nienarodzonych. Zwolennicy życia oczekują, że osoby odpowiedzialne za zmianę poniosą odpowiedzialność karną.

W sobotę setki tysięcy Kolumbijczyków wyszły na ulice miast, aby wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec zmian legislacyjnych, których skutkiem jest „legalizacja” aborcji do 24. tygodnia ciąży, praktycznie bez ograniczeń i na żądanie. Ta drastyczna zmiana została wprowadzona na skutek tegorocznego wyroku Sądu Najwyższego.

Mieszkańcy Kolumbii wyrazili swój sprzeciw przy okazji Marszu dla Życia, który przeszedł ulicami 78 miast. Podczas wydarzeń odczytany został manifest organizacji Zjednoczeni dla Życia (Unidos por la Vida), który określił decyzję sędziów jako „kryminalną” i wskazał na konieczność pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej.

„Kryminalna i niekonstytucyjna” zmiana przepisów

„[Naród kolumbijski] jest oburzony wyrokiem C-055 z 2022 roku, w którym czterech sędziów Trybunału Konstytucyjnego i sędzia głosujący w zastępstwie skazali nienarodzone dzieci do szóstego miesiąca ciąży na okrutną karę śmierci bez żadnych podstaw” – czytamy w „Manifeście na rzecz życia”.

Zwolennicy życia uznali wyrok za „niekonstytucyjny i kryminalny” i zadeklarowali nie spoczną, dopóki ochrona ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci nie zostanie znów zapewniona. Organizacja Zjednoczeni dla Życia zwróciła się do sędziów, którzy głosowali za „prawem” do zabijania nienarodzonych, aby podali się do dymisji i „odpowiedzieli przed ludźmi sądowo i społecznie za to nadużycie władzy”.

Organizatorzy Marszu dla Życia: Kolumbia to kraj pro-life

Wiarygodność samego trybunału została w dokumencie podważona, a jego autorzy wezwali Kolumbijczyków do „przemyślenia tego typu działań Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ stał się on organem naruszającym równowagę sił, niszczącym system demokratyczny, deformującym Konstytucję swoimi reinterpretacjami”. Działacze pro-life zwrócili się także do kandydatów na urząd prezydenta, aby podpisali deklarację zaangażowania w „politykę publiczną, która chroni i promuje w całości ludzkie życie”.

„Kolumbia to kraj, który kocha i szanuje życie, który nie chce nowej przemocy i eksterminacji ludzi, wypracowanych w urzędach Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza dopuszczania i promowania masakry naszych nienarodzonych dzieci. Będziemy kontynuować mobilizację, dopóki ta masakra nie zostanie powstrzymana” – podsumowuje manifest.

Czytaj też:
Jak aborcjoniści wykorzystują wojnę na Ukrainie. Na celowniku m.in. Polska
Czytaj też:
Kalifornia: Obrońcy życia interweniują przeciwko zabijaniu... narodzonych
Czytaj też:
Bruksela: W 20-lecie eutanazji ulicami miasta przejdzie Marsz dla Życia

Czytaj także