Rosyjska Cerkiew krytykuje papieża Franciszka. "Wybrał nieodpowiedni ton"

Rosyjska Cerkiew krytykuje papieża Franciszka. "Wybrał nieodpowiedni ton"

Dodano: 
Patriarcha Cyryl
Patriarcha Cyryl Źródło:Wikimedia Commons
Ze zdecydowaną krytyką sposobu, w jaki Ojciec Święty zrelacjonował swoją rozmowę zdalną z patriarchą Cyrylem, która odbyła się 16 marca, wystąpił Wydział Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.

"Szkoda, że półtora miesiąca po rozmowie z patriarchą Cyrylem papież Franciszek wybrał nieodpowiedni ton, aby przekazać treść tej rozmowy. Takie wypowiedzi raczej nie przyczynią się do konstruktywnego dialogu między Kościołem rzymskokatolickim a Rosyjską Cerkwią Prawosławną, który w obecnych czasach jest szczególnie potrzebny" – czytamy w komunikacie.

Następnie przytoczono uwagi zwierzchnika rosyjskiego prawosławia, który 16 marca prezentował swój pogląd na sytuację na Ukrainie, narzekając, że fakty o których mówi, media zachodnie nie poruszają czy też poruszają w niedostatecznym stopniu. Jego zdaniem konflikt rozpoczął się w 2014 r. od wydarzeń na Majdanie w Kijowie, w wyniku których doszło do zmiany ukraińskiego rządu. Przytaczał przypadki "prześladowania mniejszości rosyjskojęzycznej", a także ekspansję NATO, zgodnie z linią Kremla, absolutnie pomijając kwestię suwerenności państw Europy Środkowo-Wschodniej.

Franciszek: Rachunek za wojnę płacą ludzie

Przytoczono "jako właściwy" opublikowany przez Vatican News w relacji z 16 marca komunikat przedstawiający odpowiedź papieża Franciszka, który "podziękował patriarsze za to spotkanie, którego motywem było pragnienie, by jako pasterze swojego ludu wskazać drogę do pokoju, modlić się o dar pokoju, aby ustał ogień". Zaznaczono, że papież zgodził się wówczas z patriarchą, iż "Kościół nie może używać języka polityki, lecz języka Jezusa".

"Jesteśmy pasterzami tego samego świętego ludu, który wierzy w Boga, w Trójcę Świętą, w Matkę Bożą: dlatego musimy się zjednoczyć w wysiłkach na rzecz pokoju, na rzecz pomocy cierpiącym, na rzecz poszukiwania dróg pokoju, na rzecz powstrzymania ognia" – napisano. Watykański komunikat stwierdzał wówczas, że obaj rozmówcy podkreślili wyjątkowe znaczenie trwającego procesu negocjacji, ponieważ, jak powiedział papież: "Rachunek za wojnę płacą ludzie, to żołnierze rosyjscy, to ludzie, którzy są bombardowani i giną".

Czytaj też:
Prof. Kucharczyk o słowach papieża: Teraz już nie są winni wszyscy, tylko NATO
Czytaj też:
Amerykański politolog: Spotkanie Franciszka z Cyrylem byłoby zdradą

Źródło: KAI
Czytaj także