Dziś, po 20 latach hierarcha wspominając posługę przy boku Ojca Świętego, zaznaczył, że Jan Paweł II był człowiekiem, który zanim wyszedł do ludzi, aby sprawować liturgię, "najpierw rozmawiał z Bogiem, a kiedy wychodził to reprezentował Boga i dlatego Jego słowa były takie dotykające, zmieniające nasze życie". Jeszcze przed rozpoczęciem celebracji, w zakrystii, był nieobecny, trwał na modlitwie. "On w tej swojej nieobecności spotykał się z Bogiem".
"Nie wiedziałem, że to jest świętość. Dla mnie była to normalność, bo przez siedem lat, kilka razy w tygodniu widziałem Ojca Świętego; właśnie takiego" – zaznacza kardynał Konrad Krajewski.
"Poczuliśmy się rodziną"
Kard. Krajewski wspomniał, że kiedy w nocy z 2 na 3 kwietnia 2005 r., już po północy wracał do swego domu, to zauważył, że "świat się zatrzymał". "Świat przyklęknął tutaj, na placu św. Piotra" – podkreślił.
Wszystkie ulice były pełne ludzi, a wokół panowała idealna cisza. Nikogo nie było w sklepach, restauracjach. Wszyscy trwali na modlitwie. Z jednej strony, to wielkie napięcie związane z odchodzeniem Jana Pawła II nagle "spadło", a teraz przyszedł czas na refleksję. "I to było widać w oczach ludzi. Wszyscy się pytaliśmy, dlaczego nie byliśmy jak Jan Paweł II, dlaczego on był święty, a my przy tym wszystkim, przy jego bliskości tacy nie byliśmy".
Jałmużnik papieski wskazuje, że pontyfikat papieża Polaka był czasem, który dzięki mediom mogliśmy śledzić "z bliska". Dlatego nastąpiło "zatrzymanie świata, które chyba pierwszy raz w historii umierania papieża przeżywaliśmy właśnie w ten sposób".
Żyć Ewangelią
Rozmówca Radia Watykańskiego wspomina, że posługując papieżowi, dostrzegł, że Ojciec Święty "żył Ewangeliami". "Jego logika pracy, postępowania, rozwiązywanie wszystkich problemów w świecie i swoich była według czterech Ewangelii bez komentarza" – wskazał hierarcha. I dodał: – Bo kiedy jest komentarz do Ewangelii, to ją rozwadniamy. Ona jest bardzo radykalna, jeśli żyje się według tych czterech Ewangelii. Kiedy człowiek zaczyna się uniżać, całkowicie oddając się na służbę Panu Bogu i człowiekowi, to wtedy zostaje wywyższony. To dlatego Jan Paweł II jest święty.
Kard. Krajewski zapytany o to, co powinno być dziś – po 20 latach – najważniejszym przesłaniem dla nas, wskazał, że właśnie życie pełnią Ewangelii. "On żył zgodnie z logiką Ewangelii i On rozwiązywał świat z logiką Ewangelii" – zaakcentował. I dodał, że jest to trudne, widząc jak za życia i po śmierci, papież był atakowany, "ale to już Pan Jezus zapowiedział: »Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować« (J 15, 10). Stanie się to wtedy, jeżeli będziemy żyć Bożą prawdą".
Znak jedności
Kard. Krajewski w rozmowie z mediami watykańskimi wspomina początki Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II. Podczas pierwszej Eucharystii w Grotach Watykańskich, gdzie jest grób św. Piotra, w czwartek – który jest dniem ustanowienia sakramentów Eucharystii i kapłaństwa – podczas homilii odczytał testament Ojca Świętego. Tam papież prosi o Msze św., o modlitwę. I tak od czwartku zaczęto celebrować Msze św. Najpierw w podziemiach, a później – po beatyfikacji – przy ołtarzu św. Sebastiana w Bazylice św. Piotra.
Od 20 lat, w każdy czwartek, Msze św. – poza Wielkim Czwartkiem – są celebrowane nieprzerwanie. Ksiądz kardynał dodał, że choć w Bazylice Watykańskiej są groby kilkunastu świętych, to jedyny tak "potężny, znaczący kult", w formie "widzialnej" odbiera św. Jan Paweł II.
Przy grobie papieża Polaka co tydzień gromadzi się liczna grupa Polaków mieszkających w Rzymie i tych, którzy pielgrzymują do Wiecznego Miasta, szczególnie teraz, w Roku Jubileuszowym. W koncelebrze zawsze jest kilkudziesięciu, a ostatnio ponad 100 prezbiterów. Dzięki transmisji za pośrednictwem Radia Watykańskiego, a w Polsce dzięki rozgłośniom katolickim, rodacy mogą łączyć się duchowo. "To znak jedności, bycia razem. Jan Paweł II nas gromadzi" – podkreślił kard. Krajewski.
Czytaj też:
20. rocznica śmierci Jana Pawła II. Czy wciąż jest autorytetem dla Polaków?Czytaj też:
Testament Jana Pawła II. Papież pisał go przez niemal cały pontyfikat
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda