"Drodzy bracia i siostry, dobrej Wielkanocy" – zwrócił się na początku do wiernych Franciszek i zapowiedział, że jego orędzie odczyta mistrz ceremonii papieskich abp. Diego Ravelli.
Papież stwierdził w nim, że zmartwychwstanie Jezusa Ukrzyżowanego oznacza, że: "Miłość zwyciężyła nienawiść. Światło zwyciężyło ciemności. Prawda zwyciężyła fałsz. Przebaczenie zwyciężyło zemstę". Wprawdzie zło "nie zniknęło z naszej historii – pozostanie aż do końca. Ale nie ma już władzy, nie panuje już, nad tymi, którzy przyjmują łaskę tego dnia".
Dlatego "zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem nadziei: począwszy od tego wydarzenia nadzieja nie jest już złudzeniem. Przeciwnie. Dzięki ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Chrystusowi nadzieja nie zawodzi!" – podkreślił.
Nadzieja ta jednak jest wymagająca i odpowiedzialna, gdyż ci, którzy pokładają nadzieję w Bogu, "stają się pielgrzymami nadziei, świadkami zwycięstwa Miłości, bezbronnej mocy Życia".
Franciszek: W oczach Boga każde życie jest cenne
"Wielkanoc jest świętem życia! Bóg nas stworzył do życia i chce, aby ludzkość zmartwychwstała! W Jego oczach każde życie jest cenne! Życie dziecka w łonie jego matki, podobnie jak życie osób starszych lub chorych, uważanych w coraz większej liczbie krajów za osoby, których należy się pozbyć" – zaznaczył Franciszek.
Wskazał, że "wiele pragnienia śmierci widzimy każdego dnia w licznych konfliktach, które dotykają różnych części świata". "Jak wiele przemocy widzimy często nawet w rodzinach, wobec kobiet czy dzieci! Ileż pogardy okazuje się niekiedy najsłabszym, zepchniętym na margines, migrantom!" – wyliczał papież.
Wezwał do "zaufania innym, nawet tym, którzy nie są nam bliscy lub którzy pochodzą z odległych krajów, z obyczajami, stylami życia, ideami, zwyczajami różnymi od tych najbardziej nam znanych, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi".
Apel papieża o pokój
Wyraził pragnienie, "abyśmy na nowo żywili nadzieję, że pokój jest możliwy". Tradycyjnie wymienił kraje, które go potrzebują. Zaapelował do walczących stron w Ziemi Świętej o zawieszenie broni, uwolnienie zakładników i udzielenie pomocy "ludziom, którzy są głodni i dążą do pokojowej przyszłości".
Wspomniał o problemach Mjanmy, Libanu i Syrii, o Jemenie, który doświadcza "jednego z najgorszych «przedłużających się» kryzysów humanitarnych na świecie". Prosił zmartwychwstałego Chrystusa o dar pokoju dla udręczonej Ukrainy i o to, aby pobudził "wszystkich zaangażowanych do kontynuowania wysiłków na rzecz osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju".
Podkreślił potrzebę pojednania między Armenią a Azerbejdżanem, dążenia do zgody na Bałkanach Zachodnich. Nie zapomniał o państwach Afryki, "będących ofiarami przemocy i konfliktów, zwłaszcza w Demokratycznej Republice Konga, Sudanie i Sudanie Południowym", ale również o napięciach w Sahelu, Rogu Afryki i regionie Wielkich Jezior, a także o chrześcijanach, "którzy w wielu miejscach nie mogą swobodnie wyznawać swojej wiary".
Potrzeba rozbrojenia
"Żaden pokój nie jest możliwy tam, gdzie nie ma wolności religijnej, ani tam, gdzie nie ma wolności myśli i słowa oraz szacunku dla opinii innych osób. Żaden pokój nie jest możliwy bez prawdziwego rozbrojenia! Potrzeba zapewnienia przez każdy naród swej obrony nie może przerodzić się w powszechny wyścig zbrojeń" – przekonywał Franciszek.
Zaapelował "do wszystkich na świecie, którzy ponoszą odpowiedzialność polityczną, aby nie ulegali logice lęku, która zamyka, lecz wykorzystywali dostępne zasoby, aby pomagać potrzebującym, walczyć z głodem i wspierać inicjatywy promujące rozwój. One są «orężem» pokoju: te, które budują przyszłość, zamiast siać śmierć!" – podkreślił papież.
Przypomniał, że nie może nigdy zabraknąć "zasady humanitaryzmu jako fundamentu naszych codziennych działań". "W obliczu okrucieństwa konfliktów, które dotykają bezbronnych cywilów, uderzają w szkoły i szpitale oraz w pracowników organizacji humanitarnych, nie możemy pozwolić sobie na zapomnienie, że celem zniszczenia nie są obiekty, lecz ludzie – posiadający duszę i godność" – stwierdził Franciszek.
W trwającym roku jubileuszowym zaapelował o uwolnienie jeńców wojennych i więźniów politycznych.
Błogosławieństwo Urbi et Orbi. Tysiące wiernych na placu św. Piotra
Na zakończenie życzył wszystkim "dobrych Świąt Wielkanocnych". Udzielił wiernym uroczystego błogosławieństwa Urbi et Orbi – Miastu (Rzymowi) i światu – z którym związany jest odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
Na placu św. Piotra zgromadziło się około 35 tys. wiernych z całego świata. Tysiące kwiatów dekorujących plac tradycyjnie pochodziło z Holandii.
Czytaj też:
Prymas Polski: Nie wystarczy zobaczyć pusty grób JezusaCzytaj też:
Abp Galbas o zmartwychwstaniu: Czy ty w to wierzysz?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl