"Czy Pani/Pana zdaniem polski rząd powinien domagać się reparacji wojennych od Niemiec?" – takie pytanie zadano uczestnikom badania, którego wyniki opublikowano w niedzielę na stronie internetowej "Rzeczpospolitej".
41,3 proc. respondentów odpowiedziało na to pytanie "tak". 30,4 proc. ankietowanych odpowiedziało "nie". Z kolei 28,3 proc. badanych nie miało w tej sprawie zdania.
Reparacje wojenne. O jakiej kwocie mowa?
Przypomnijmy, że kwestia reparacji wojennych wróciła po raz pierwszy w lipcu 2017 roku za sprawą wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na kongresie PiS. Jesienią 2018 roku roku Biuro Analiz Sejmowych opublikowało ekspertyzę, z której wynika, że roszczenia za straty poniesione w czasie II wojny światowej nie podlegają przedawnieniu, a Polska nigdy się ich nie zrzekła.
Przewodniczący stworzonego w Sejmie zespołu parlamentarnego ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk z PiS oszacował wysokość reparacji, jakie należą się Polsce od Niemiec, na 850 mld dolarów.
Z koeli rząd w Berlinie stoi na stanowisku, że temat reparacji wojennych został zamknięty deklaracją z 1953 roku, w której Polska zrzekła się reparacji wojennych wobec Niemiec.
Ekspert: To postulat na użytek wewnętrzny
Dr Marcin Kędzierski, główny ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, mówił niedawno w rozmowie z DoRzeczy.pl, że reparacje to "postulat bardzo wygodny w bieżącej polityce, ale bardziej na użytek wewnętrzny".
– Nie spodziewam się, aby Polska takie żądanie wystosowała wobec Niemiec, choć nie da się tego całkowicie wykluczyć. Pamiętajmy, że pomimo złych relacji politycznych między Warszawą a Berlinem, towarzyszą im dobre relacje gospodarcze. Wartość naszej wymiany handlowej co roku osiąga rekordowe poziomy i jesteśmy jednym z pięciu największych partnerów handlowych Niemiec. Mam wrażenie, że nikt nie chce tego burzyć – stwierdził ekspert.
Czytaj też:
Jak rozwiązać sprawę reparacji od Niemiec? Prof. Żerko odpowiadaCzytaj też:
Prof. Kucharczyk: Niemcy chcą postawić kropkę nad i