Jaki jest stosunek Polaków do innych narodowości? Nowy sondaż

Jaki jest stosunek Polaków do innych narodowości? Nowy sondaż

Dodano: 
Flagi Polski i USA, zdjęcie ilustracyjne
Flagi Polski i USA, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Pozytywny stosunek do Amerykanów deklaruje blisko trzy czwarte Polaków – wynika z nowego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych.

Ankieterzy Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) zapytali respondentów, jaki mają stosunek do poszczególnych narodowości. Sondaż wykonano na zlecenie portalu Onet.pl.

Z badania wynika, że największą sympatią wśród Polaków cieszą się Amerykanie. Pozytywne zdanie ma o nich 72 proc. ankietowanych, a negatywne – jedynie 2 proc. Pozostałe miejsca na podium zajmują Czesi (63 proc. wskazań pozytywnych i 5 proc. wskazań negatywnych) oraz Słowacy (62 proc. pozytywnych i 2 proc. negatywnych).

Stosunek do narodowości. Sondaż

Kolejne miejsca w sondażu zajmują: Szwedzi – 60 proc. wskazań pozytywnych, Litwini – 58 proc., Brytyjczycy – 57 proc., Japończycy – 55 proc., Francuzi – 54 proc., Ukraińcy – 53 proc., Niemcy – 49 proc., Koreańczycy – 42,57 proc., Żydzi – 39 proc., Białorusini – 35 proc., Romowie – 30,69 proc., Chińczycy – 29 proc., Arabowie – 22 proc. oraz Rosjanie – 13,86 proc.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 27-28 października 2023 r. na reprezentatywnej grupie 1100 osób w ramach projektu "Raport otwarcia" IBRiS. Badanie zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).

Pozytywny stosunek do USA

Nigdzie na świecie pozytywne uczucia do Waszyngtonu nie są tak silne jak w Polsce – wynika z badania międzynarodowego instytutu Pew.

W sondażu aż 93 proc. Polaków pozytywnie oceniło Stany Zjednoczone. 83 proc. polskich obywateli wyraziło zaufanie wobec prezydenta Joe Bidena. 85 proc. badanych uważa, że USA przyczyniły się do pokoju i stabilności na świecie. Natomiast 67 proc. pytanych twierdzi, że Amerykanie biorą pod uwagę interesy innych krajów. Co więcej, gdyby to wspólnota międzynarodowa miała zdecydować, kto w przyszłym roku zasiądzie w Białym Domu w Waszyngtonie, to obecny prezydent USA Joe Biden mógłby się cieszyć drugą kadencją.

Czytaj też:
Niemcy zagrażają interesom Polski?
Czytaj też:
Prawybory w USA. Jeden z kongresmenów chce rzucić wyzwanie Bidenowi

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Onet.pl
Czytaj także