– Żaden Amerykanin nie ucierpiał, nie odnotowaliśmy żadnych ofiar, wszyscy nasi żołnierze są bezpieczni – ogłosił podczas przemówienia w Białym Domu prezydent USA.
Według Trumpa Iran jest głównym sponsorem terroryzmu, a chęć posiadania broni atomowej przez Teheran jest "ogromna". – Nigdy nie dopuścimy do tego, żeby tak się stało – podkreślił.
– Na mój rozkaz wojsko zneutralizowało Kasema Sulejmaniego, osobiście odpowiedzialnego za ataki terrorystyczne na cele cywilne i szereg krwawych wojen. Dłonie Sulejmaniego były ubrudzone krwią amerykańską i iracką. Już dawno powinien zostać zneutralizowany – stwierdził Trump.
Apel do świata
Prezydent USA zapowiedział, że amerykańskie sankcje nałożone na Iran będą obowiązywać do momentu, w którym Teheran nie zmieni swojego postępowania.
– Nadszedł czas, by Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Rosja i Chiny uznały, jaka jest rzeczywistość. Musimy współpracować razem i wypracować takie porozumienie (nuklearne – red.) dzięki któremu Iran będzie mógł się rozwijać – mówił.
– Świat cywilizowany musi wysłać jasny i spójny sygnał reżimowi Iranu: wasza kampania strachu i szaleństwa nie będzie już tolerowana – dodał.
Trump poinformował, że poprosi NATO, by jeszcze bardziej zaangażowało się w proces bliskowschodni.
Potęga USA
– Siła Ameryki, zarówno gospodarcza, jak i wojskowa, to najlepszy środek odstraszający – podkreślił. Prezydent ocenił, że za jego rządów Stany Zjednoczone stały się samowystarczalne energetycznie i stwierdził, że USA nie potrzebują ropy ani gazu z Bliskiego Wschodu.
Zwracając się do przywódców i obywateli Iranu Trump powiedział, że ten kraj zasługuje na dobrobyt, a Stany Zjednoczone są gotowe wyciągnąć "rękę pokoju". – Niech Bóg błogosławi Amerykę – zakończył prezydent.
Czytaj też:
Jest wspólne oświadczenie Putina i Erdogana ws. konfliktu USA–Iran