Przywódca wielkiego ruchu antycovidowego w ciężkim stanie. Zachorował na COVID-19

Przywódca wielkiego ruchu antycovidowego w ciężkim stanie. Zachorował na COVID-19

Dodano: 
protesty przeciwko noszeniu maseczek w Niemczech
protesty przeciwko noszeniu maseczek w Niemczech Źródło: PAP/EPA / RONALD WITTEK
Michael Ballweg jest liderem niemieckiej grupa "Querdenker 711", zrzeszającej osoby, które sprzeciwiają się obostrzeniom wprowadzanym w związku z pandemią koronawirusa. Po zachorowaniu na COVID-19, w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Lipsku.

Nazwa ruchu nawiązuje do numeru kierunkowego telefonu w Stuttgarcie. Członkowie organizacji protestują przeciwko lockdownowi, twierdząc, że wprowadzane przez rząd obostrzenia są naruszeniem wolności obywatelskich. To właśnie ten ruch organizuje większość antycovidowych demonstracji na terenie Niemiec. Niemcy były jednym z pierwszych krajów europejskich, w których pojawił się taki sprzeciw wobec ograniczeń związanych z pandemią.

Okazuje się, że Michael Ballweg – lider "Querdenker 711", a prywatnie niemiecki przedsiębiorca ze Stuttgartu – trafił do szpitala w Lipsku po... zakażeniu koronawirusem. Jego stan jest na tyle poważny, że lekarze zdecydowali o zaintubowaniu pacjenta. Według ustaleń „Leipziger Volkszeitung”, mężczyzna trafił do szpitala w Lipsku tydzień po demonstracji antycovidowej, na której pojawiło się ponad 20 tysięcy osób.

"Wirus nie rozróżnia ludzi, nie ma znaczenia kim są" – skomentował lekarz, prof. Josten, na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Nie mówił więcej na temat stanu zdrowia pacjenta.

Czytaj też:
We Frankfurcie protestowali koronasceptycy. Dołączyli się Polacy
Czytaj też:
Antyrządowy protest w Berlinie. "Pomyśl! Nie noś maski!"
Czytaj też:
"Jakbym miała gorączkę, dzień po ból głowy". Polka zaszczepiła się na COVID-19

Źródło: rp.pl / wGospodarce.pl
Czytaj także