PIOTR WŁOCZYK: Wielu polskich publicystów przekonuje, że Biden to tak naprawdę polityk centrum, który nie planuje żadnej rewolucji. Może jego prezydentura nie będzie aż tak lewicowa?
JOY PULLMANN: Chciałabym, żeby to była prawda, ale niestety jest zupełnie inaczej. Biden to tylko zasłona dymna. Jego administracja jest naszpikowana radykalnie lewicowymi aktywistami. Partia Demokratyczna z radością na niego postawiła, ponieważ w amerykańskim społeczeństwie cieszy się on raczej opinią człowieka centrum. Nie dziwię się więc, że wielu polskich publicystów również ulega złudzeniu na temat jego prezydentury. Musimy zapamiętać, że demokraci nie zamierzają podążać za centrum. Ta partia przeszła głęboką przemianę w kierunku skrajnie lewicowym.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.