Wydaje się, że u po podaniu szczepionki na COVID-19 firmy Pfizer u Japończyków częściej niż u mieszkańców Europy i USA występuje anafilaksja, czyli nagła reakcja alergiczna – powiedział japoński minister odpowiedzialny za program szczepień Taro Kono.
Wyróżniają się kobiety
Do środy w Japonii specyfik Pfizera podano 148 tys. pracowników służby zdrowia, a u 25 z tych osób odnotowano anafilaksję. 24 z tych osób to kobiety – podała japońska agencja prasowa Kyodo.
Według tej agencji w USA anafilaksję po podaniu szczepionki Pfizera stwierdzano u pięciu osób na milion podanych dawek, a w Wielkiej Brytanii – u 20 na milion.
– To prawda, wydaje się, że (w Japonii - red.) jest więcej niż w Stanach Zjednoczonych i Europie – powiedział w środę komisji parlamentarnej minister Kono.
Kyodo zaznacza, że w Japonii podano jak dotąd znacznie mniej szczepionek, a odsetek przypadków anafilaksji może się zmienić, gdy więcej ludzi dostanie zastrzyki.
Objawy już po pięciu minutach
Według ministerstwa zdrowia objawy anafilaksji pojawiały się w ciągu 5-30 minut po podaniu szczepionek. Były wśród nich ból gardła, pokrzywka i trudności z oddychaniem. Wszystkie osoby, u których wystąpiła taka reakcja, otrzymały pomoc i wydobrzały.
Minister zdrowia Norihisa Tamura zapowiedział, że w piątek panel ekspertów resortu przyjrzy się sprawie, by ustalić, czy objawy zgłaszane w Japonii były równie poważne, jak te wliczane do statystyk za granicą.
W Japonii trwa obecnie faza szczepień, w której planowane jest podanie preparatów 4,8 mln pracowników służby zdrowia. W połowie czerwca program ma być rozszerzony na osoby w wieku 65 lat i starsze, a w dalszej kolejności na osoby z chorobami przewlekłymi i pracowników domów opieki nad seniorami.
Czytaj też:
Japonia zmienia strzykawki do podawania szczepionki Pfizera