Rząd Japonii pozwoli szpitalom na podawanie szczepionki na COVID-19 firmy Pfizer strzykawkami do insuliny, dzięki którym z jednej fiolki uzyskuje się siedem dawek, zamiast dotychczasowych pięciu lub sześciu – ogłosił we wtorek minister zdrowia Norihisa Tamura.
Obawy o dostępność szczepionek
Taka decyzja może przyspieszyć realizację japońskiego programu szczepień. W kraju pojawiają się obawy o terminowość dostaw szczepionek, związane z opóźnieniami produkcji w belgijskiej fabryce Pfizera i wprowadzonym przez UE mechanizmem kontroli eksportu – pisze agencja Kyodo.
W ubiegłym tygodniu Centrum Medyczne Uji-Tokushukai w prefekturze Kioto ogłosiło, że strzykawki do insuliny, w których po zastrzyku zostaje mniej płynu, umożliwią podanie siedmiu dawek z fiolki. Minister nadzorujący program szczepień Taro Kono oświadczył, że rząd rozważy zamówienie dodatkowych strzykawek tego rodzaju.
Wyprodukują 20 mln strzykawek
Ministerstwo zdrowia zatwierdziło wcześniej strzykawkę opracowaną przez firmę Terumo Corp., która także pozwala na podanie siedmiu dawek z fiolki. Firma zamierza wyprodukować 20 mln takich strzykawek przez rok od kwietnia – podało Kyodo, powołując się na anonimowe źródła.
Japonia rozpoczęła program szczepień w połowie lutego, a pierwszej grupie 40 tys. pracowników służby zdrowia preparat Pfizera podawano przy użyciu specjalnych strzykawek, które pozwalają na uzyskanie sześciu dawek z fiolki. Natomiast szczepienia kolejnej grupy pracowników medycznych, liczącej łącznie 4,8 mln osób, rozpoczęły się w marcu i prowadzone są szerzej dostępnymi strzykawkami, umożliwiającymi podanie pięciu dawek z fiolki.
Czytaj też:
Izraelscy naukowcy ocenili skuteczność szczepionki Pfizera