Milo Yiannopoulos z Hawajów zszokował w marcu środowisko LGBT swoim wyznaniem, że jest „byłym gejem” i poświęca swoje życie św. Józefowi. Niedawno mężczyzna dokonał symbolicznego (i kosztownego) gestu zerwania ze swoją przeszłością, wrzucając do Oceanu Spokojnego swój – pochodzący ze związku homoseksualnego – pierścionek zaręczynowy warty 150 tysięcy dolarów.
Mężczyzna określił sam siebie jako „byłego sodomitę”, o pierścionku zaś mówił „kamień sodomski”. Swój gest upublicznił on w serwisie YouTube, tłumacząc przy tym, że jego sytuacja finansowa nie jest obecnie zadowalająca, natomiast taki jednoznaczny znak zerwania z poprzednim życiem był mu potrzebny.
- Im dłużej patrzyłem na ten gigantyczny, czterokaratowy worek pieniędzy, tym bardziej myślałem, że to doskonały przykład niektórych kłamstw, w które uwierzyłem w poprzednim życiu (...) „Kamień sodomski” – taką nazwę nadałem gigantycznemu pierścionkowi zaręczynowemu, który kupiłem sobie jako część związku, który teraz uważam za swoiście piekielny – tłumaczył Yiannopoulos.
Uzdrowienie z grzechu tylko w wierze Jezusa Chrystusa
Były homoseksualista, opisując na łamach portalu Life Site News swoją drogę wyjścia z przeciwnych naturze skłonności, zwraca uwagę, że naśladowanie Chrystusa w dźwiganiu krzyża jest jego sposobem na niepoddawanie się przeciwnościom.
- Laickie próby wyzdrowienia z grzechu są albo tymczasowe, albo całkowicie nieskuteczne. Zbawienie można osiągnąć jedynie poprzez oddanie się Chrystusowi i działaniu Świętego, Katolickiego i Apostolskiego Kościoła. Święty Józef jest duchowym ojcem Świętej Rodziny. W obecnych czasach genderowego szaleństwa powierzenie się temu męskiemu opiekunowi Dzieciątka Jezus jest aktem wiary w Świętego Patriarchę Boga i odrzuceniem terroru transseksualistów – powiedział Milo Yiannopoulos.