„Obcinanie rąk jest konieczne” – talibowie będą karali zgodnie z szariatem

„Obcinanie rąk jest konieczne” – talibowie będą karali zgodnie z szariatem

Dodano: 
Członek talibańskiego patrolu w Afganistanie. Zdjęcie ilustracyjne
Członek talibańskiego patrolu w Afganistanie. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / STRINGER
Jeden z przywódców talibów zapowiedział powrót do egzekucji i karnego okaleczania sprawców przestępstw. „Będziemy przestrzegali zasad islamu i opierali nasze prawo na Koranie” – zapewnił.

Mułła Nooruddin Turabi, któremu nowy rząd muzułmańskich fundamentalistów w Afganistanie powierzył sprawy więziennictwa, powiedział w rozmowie z agencją Associated Press o planowanych praktykach penalnych. Bojownik jest pewny, że kary będą zgodne z wielowiekowymi islamskimi obyczajami i prawem szariatu, nie potwierdził jedynie tego, czy będą one wymierzane publicznie.

Turabi to jeden z założycieli ruchu talibów, który był związany z ich poprzednim rządem, w latach 90. Odpowiadał wówczas za ministerstwo „promowania cnót i zapobiegania występkom”. Już wtedy dał się poznać jako bezwzględny egzekutor muzułmańskiego prawa szariatu. Stolica Afganistanu była świadkiem publicznych egzekucji, m. in. na stadionie przy udziale licznych świadków. Złodziejom ucinano ręce, a tym, którzy dopuścili się rabunku ze szkodą napadniętego – również nogi.

Talibowie chwalą się „postępem”

Zapowiadając powrót do tego typu praktyk, muzułmański przywódca odgrażał się, że świat nie powinien ingerować w wewnętrzne sprawy Afganistanu pod rządami talibów. „My nigdy nie komentowaliśmy zasad i kar innych krajów. Nikt nam nie będzie mówił, jakie prawa powinniśmy mieć. Będziemy przestrzegali zasad islamu i opierali nasze prawo na Koranie” – zadeklarował.

„Obcinanie rąk jest niezbędne dla bezpieczeństwa, ta kara skutecznie odstraszała w przeszłości” – podkreślił Nooruddin Turabi. Poinformował jednak, że nowy rząd zastanawia się, czy tego typu kary powinny być wymierzane publicznie. Członek rządu pochwalił się także „postępem technologicznym”, jaki stał się udziałem talibów od momentu poprzednich rządów. Wówczas korzystanie z urządzeń elektronicznych było zakazane, natomiast teraz rząd dozwoli oglądać telewizję i korzystać ze smartfonów – również do nagrywania egzekucji i kar publicznych. „Teraz zamiast docierania do setek osób, będziemy docierali do milionów” – powiedział Turabi.

Czytaj też:
W Waszyngtonie ruszy marsz solidarności z prześladowanymi chrześcijanami
Czytaj też:
Talibowie polują na dziennikarzy w Kabulu. Zabili członka rodziny korespondenta Deutsche Welle
Czytaj też:
Oto lista 29 zakazów dla kobiet w Afganistanie

Źródło: rmf24.pl
Czytaj także