Boris Johnson rezygnuje ze stanowiska. "Wola Partii Konserwatywnej jest jasna"

Boris Johnson rezygnuje ze stanowiska. "Wola Partii Konserwatywnej jest jasna"

Dodano: 
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson Źródło: PAP / TOLGA AKMEN
Wolą Partii Konserwatywnej jest teraz wyznaczenie nowego lidera, a co za tym idzie nowego premiera – mówił premier Boris Johnson, informując o rezygnacji ze stanowiska.

Jak podkreślił szef brytyjskiego rządu, proces wyboru nowego lidera partii i nowego premiera powinien zacząć się niezwłocznie. Więcej informacji na ten temat ma zostać przekazane opinii publicznej w przyszłym tygodniu.

twitter

Jednocześnie Boris Johnson poinformował, że do momentu wyboru nowego lidera, będzie pełnił stanowisko premiera. Polityk zapewnił także, że udzieli nowemu liderowi partii i premierowi pełnego wsparcia.

Johnson dziękuje współpracownikom i rodzinie

W trakcie wystąpienia przed siedzibą premiera przy Downing Street 10, Johnson dziękował współpracownikom i podkreślił, że "jest dumny z osiągnięć rządu", na czele którego stał.

Polityk podziękował też wyborców, którzy w 2019 roku zagłosowali na Partię Konserwatywną, w tym – jak podkreślił – osobom, które po raz pierwszy oddały głos na to ugrupowanie, zapewniając mu najlepszy wynik od ponad 20 lat.

– Powód dla którego tak walczyłem, aby dalej pełnić mandat premiera, to nie tylko to, że tak chciałem, ale także to, że czułem, że mam takie zadanie, taki obowiązek wobec wyborców – mówił Johnson.

W swoim wystąpieniu polityk podziękował także swojej rodzinie, w tym żonie Carrie Johnson.

Kryzys polityczny na Wyspach

Kryzys, który doprowadził do rezygnacji Johnsona, rozpoczął się we wtorek, po dramatycznych rezygnacjach kanclerza Rishi Sunaka i sekretarza zdrowia Sajida Javida. W oświadczeniu o rezygnacji po pytaniach premiera Javid powiedział, że „balansowanie na linie między lojalnością a uczciwością” stało się „niemożliwe w ostatnich miesiącach”. Dodał: „W pewnym momencie trzeba dojść do wniosku, że wystarczy. Wierzę, że to ten moment”.

Ich odejścia wywołały falę kolejnych rezygnacji, a co piąty deputowany pełniący funkcje rządowe zrezygnował ze swoich stanowisk. Jednak wokół premiera zgromadziło się kilku kluczowych ministrów gabinetu.

BBC poinformowano, że Johnson podkreślał w swojej mowie do ministrów, że głosowały na niego „miliony” ludzi i kwestionował, czy którykolwiek z jego przyszłych następców byłby w stanie „odtworzyć jego sukces wyborczy w następnych wyborach".

Czytaj też:
Media: Johnson ustąpi ze stanowiska. Pojawiło się nazwisko następcy
Czytaj też:
Kryzys polityczny w Wielkiej Brytanii. Johnson zabrał głos

Źródło: BBC
Czytaj także