– Wydaje mi się, że wiele doniesień o tym, że Erdogan przywiózł jakieś ultimatum od Putina i że coś zaoferuje, jest elementem dużej operacji informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską – oświadczył Podolak, cytowany przez agencję Ukrinform.
W czwartek we Lwowie doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z jego tureckim odpowiednikiem Recepem Erdoganem i sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.
Według Podolaka Rosjanie "budują bardziej złożone konstrukcje informacyjne, starając się gdzieś dodać jakieś realne fakty i tym samym wywołują dreszczyk emocji". – Patrzcie, Erdogan jest tak potężnym graczem w regionie, jest mediatorem, który naprawdę może przekazać ważne propozycje z jednej lub drugiej strony – powiedział.
Jednocześnie podkreślił, że tylko Ukraina będzie kształtować ostateczną agendę negocjacji.
Rozmowy Ukrainy z Rosją? Zełenski podał warunek
Zełenski powiedział po spotkaniu z Erdoganem, że rozmowy z Rosją mogą się odbyć dopiero po wycofaniu wojsk rosyjskich ze wszystkich okupowanych terenów Ukrainy, które zostały zajęte w wyniku trwającej od lutego inwazji na pełną skalę.
– Co do przyszłego zakończenia wojny między Ukrainą a Rosją, wyraziłem swoje zdanie prezydentowi Turcji: Federacji Rosyjskiej nie można ufać. Jestem zaskoczony, że oni są gotowi na jakiś rodzaj pokoju – stwierdził.
– Ci, którzy zabijają, gwałcą, codziennie atakują rakietami samosterującymi nasze miasta, cywilną infrastrukturę, nie mogą chcieć pokoju – oświadczył Zełenski, dodając, że zanim zostaną podjęte jakiekolwiek rozmowy z Moskwą, rosyjskie wojska muszą najpierw opuścić okupowane terytoria Ukrainy.
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), Rosja od 6 lipca nie ogłosiła żadnych nowych zdobyczy terytorialnych na Ukrainie.
Czytaj też:
Sztab Generalny armii Ukrainy podał nowe dane o rosyjskich stratachCzytaj też:
Patruszew: Zachód przygotowuje się do otwartego konfliktu zbrojnego z Rosją