– Nie da się go odtworzyć w takiej formie, w jakiej istniał ZSRR. Ale musimy starać się być blisko Unii Europejskiej, gdzie są podstawy - UE i jej organy. Zgodnie z założeniami UE uważam, że stowarzyszenie państw w przestrzeni poradzieckiej mogłoby zostać ponownie utworzone na nowych zasadach – stwierdził Ryżkow, cytowany przez "The Moscow Times".
30 grudnia 2022 r. minie 100 lat od przyjęcia deklaracji o utworzeniu ZSRR. Państwo radzieckie przestało istnieć 26 grudnia 1991 r. decyzją Rady Najwyższej ZSRR. Na jego dawnym terytorium powstało 15 niezależnych państw, w tym Federacja Rosyjska.
Putin: Rozpad ZSRR to katastrofa
Prezydent Rosji Władimir Putin w przesłaniu do Zgromadzenia Federalnego w 2005 r. nazwał rozpad ZSRR "największą geopolityczną katastrofą stulecia". Według niego dziesiątki milionów rodaków trafiło poza Rosję, co stało się "prawdziwym dramatem". W 2015 r. podkreślił też, że "naród rosyjski okazał się najbardziej podzielonym narodem na świecie".
Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie Putin tłumaczył konflikty w przestrzeni poradzieckiej rozpadem ZSRR. – Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się teraz między Rosją a Ukrainą, co dzieje się na granicach niektórych innych krajów WNP (Wspólnoty Niepodległych Państw - red.). Oczywiście wszystko to jest wynikiem upadku Związku Radzieckiego – powiedział Putin.
"Rosja już tego nie potrzebuje"
We wrześniu 2022 r. prezydent obarczył winą za rozpad ZSRR partyjne elity. – W Puszczy Białowieskiej przedstawiciele ówczesnych elit partyjnych postanowili rozbić ZSRR. Ludzie nagle zostali odcięci od swojej ojczyzny. To rozdarło, podzieliło naszą społeczność, przekształciło się w narodową katastrofę – mówił Putin.
Podkreślił jednak, że "nie ma Związku Radzieckiego, przeszłości nie da się cofnąć". – Tak, a dziś Rosja już tego nie potrzebuje. Nie dążymy do tego – przekonywał Putin.
Czytaj też:
Ławrow: Po rozpadzie ZSRR istnienie NATO nie ma sensu