Grodzki poleciał do USA. Co mówił o nadchodzących wyborach w Polsce?

Grodzki poleciał do USA. Co mówił o nadchodzących wyborach w Polsce?

Dodano: 
Senator Tomasz Grodzki
Senator Tomasz Grodzki Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Nadchodzące wybory parlamentarne w Polsce będą najważniejsze od 1989 r. – powiedział podczas wizyty w USA marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Delegacja polskiego Senatu rozmawiała z liderem większości w Senacie USA senatorem Charlesem E. Schumerem. – Bardzo dobre rozmowy na Kapitolu. Łączy nas wspólnota celów i wartości, poszanowanie demokracji i umiłowanie wolności. Owocny dialog o współpracy, wzajemnych relacjach i przyszłości świata – podsumował spotkanie Grodzki.

Wcześniej marszałek wraz z delegacją spotkał się z rzecznikiem dyscypliny większości w Senacie i przewodniczącym Komisji ds. Sądownictwa Senatu Stanów Zjednoczonych senatorem Richardem J. Durbinem. – Mieliśmy dobrą i konstruktywną rozmowę – ocenił po spotkaniu Grodzki. Jak poinformował, dotyczyła ona stosunków polsko-amerykańskich, wojny na Ukrainie i wsparcia, jakiego Stany Zjednoczone i Polska udzielają Kijowowi.

– Senator Durbin interesował się nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi w Polsce, poinformował nas także, że wybiera się na szczyt NATO w Wilnie – przekazał marszałek. Przypomniał, że to kolejne spotkanie senatorów z Richardem J. Durbinem, który odwiedził Warszawę w lutym ubiegłego, tuż przed agresją Rosji na Ukrainę, i odbył rozmowy w Senacie RP.

– Polska udowodniła, że jest kluczowym liderem w Europie Wschodniej i ważnym sojusznikiem dla naszych przyjaciół na Ukrainie, gdy trwa nieludzka i niesprowokowana wojna Władimira Putina – powiedział senator Durbin. – Nasza dzisiejsza dyskusja tylko wzmocniła stosunki amerykańsko-polskie, jak stwierdziliśmy podczas naszego spotkania, jesteśmy zaangażowani w silny i zjednoczony sojusz NATO. Witam moich polskich przyjaciół na amerykańskim Kapitolu i cieszę się na naszą dalszą współpracę – dodał.

Grodzki o roli Senatu i znaczeniu wyborów w Polsce

Grodzki spotkał się w Waszyngtonie także z prezes Heather A. Conley z German Marshall Fund, think tanku zajmującego się polityką publiczną i promowaniem współpracy między Ameryką Północną a Unią Europejską. Wraz z senatorami marszałek rozmawiał także z amerykańskimi środowiskami opiniotwórczymi oraz z dziennikarzami.

W rozmowie z przedstawicielami mediów Grodzki mówił o miejscu i roli Senatu w systemie konstytucyjnym Polski. W tym kontekście informował o pracach legislacyjnych, w tym o zgłaszaniu przez Senat własnych projektów ustaw. Zwrócił przy tym uwagę na brak równości między rozpatrywaniem ustaw uchwalonych przez Sejm, na co Izba Wyższa ma 30 dni, a brakiem określonego terminu, w którym Sejm miałby rozpatrzyć inicjatywę Senatu.

Grodzki mówił także o opiece nad Polonią, którą sprawuje Izba Wyższa. Informował też o zbliżających się wyborach parlamentarnych w Polsce, które, jak ocenił, będą najważniejsze od 1989 r. Grodzki mówił także o współpracy z Kongresem Stanów Zjednoczonych i wizytach w Senacie zarówno senatorów, jak i deputowanych z Izby Reprezentantów.

W siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Waszyngtonie Grodzki wraz z delegacją spotkał się z przedstawicielami Polonii amerykańskiej, gdzie wygłosił wystąpienie zatytułowane: "Relacje między Senatem a Polonią". – To instytucja, która blisko już sto lat wykonuje wspaniałą pracę promując polską kulturę i jednoczy społeczność polską w Stanach Zjednoczonych – podkreślił.

Podziękował przedstawicielom Polonii za ogromny wysiłek jakim jest utrzymanie polskiej społeczności razem. – Pokazujecie Amerykanom czym jest Polska: nasza kultura, dziedzictwo narodowe i obyczaje. Promujecie polskich studentów i naukowców, którzy mogą przysłużyć się amerykańskiej gospodarce w różnych dziedzinach: inżynierii, medycynie, literaturze czy dziennikarstwie – dodał.

Wojna na Ukrainie. "To bitwa wolnego świata z barbarzyńcami"

Marszałek przypomniał, że w wyniku politycznych decyzji środki finansowe dla Polonii, które do tej pory przyznawane były Senatowi, trafiły do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Mimo to traktujemy naszą misję bardzo poważnie i dlatego jesteśmy tutaj – dodał. Ocenił, że inne są problemy diaspory na wschodzie, czyli Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu, a inne mieszkańców państw demokratycznych.

Grodzki zauważył, że 2 maja obchodzony jest Dzień Polonii i Polaków za Granicą ustanowiony z inicjatywy Senatu. – Świętujemy ten dzień co roku w innym państwie. W zeszłym byliśmy w Irlandii, wcześniej w Ukrainie, a teraz będziemy w Kanadzie – powiedział. Przypomniał, że prawie 20 mln Polaków żyje za granicą i rolą Senatu jest, by wszyscy byli zjednoczeni pod biało-czerwoną flagą. Podkreślił, że główną rolą Izby Wyższej jest praca legislacyjna i stanowienie wraz z Sejmem prawa. Mówił o inicjatywach Senatu, którymi izba niższa nie zawsze się zajmuje.

– W zeszłym roku zarówno rząd jak i opozycja skupieni byli na wojnie w Ukrainie. To nie jest walka o terytorium a bitwa cywilizacji: wolnego świata z barbarzyńcami. Musimy zrobić wszystko, by ta wojna zakończyła się jak najszybciej i ostatni żołnierz rosyjski został wyrzucony z niepodległego i wolnego kraju, jakim jest Ukraina – mówił Grodzki.

Czytaj też:
Marszałek Senatu zdradza, co powiedział mu Biden

Źródło: PAP MediaRoom
Czytaj także