"12 sierpnia samolot Su-30 rozbił się na niezamieszkałym terenie podczas lotu szkoleniowego w obwodzie kaliningradzkim" – przekazało kierownictwo Zachodniego Okręgu Wojskowego FR w komunikacie, który cytują rosyjskie agencja prasowe.
Maszyna nie była uzbrojona. Według wstępnych informacji przyczyną katastrofy była awaria techniczna.
Samolot Su-30 to zmodernizowana wersja myśliwca Su-27. Wyróżnia się mocniejszym systemem kierowania ogniem i stacją radiolokacyjną w porównaniu do swojego poprzednika.
Ósma katastrofa rosyjskiego samolotu od początku roku
Su-30, który rozbił się w obwodzie kaliningradzkim, stał się ósmym samolotem bojowym, który uległ katastrofie w uznanych międzynarodowo granicach Rosji od początku 2023 roku – zwraca uwagę "The Moscow Times".
Na początku lutego samolot szturmowy Su-25 rozbił się w rejonie Biełgorodu w trakcie wykonywania misji bojowej. Pilot zginął.
W kwietniu w rejonie Murmańska rozbił się myśliwiec MiG-31, ale pilotom udało się katapultować. W maju w rejonie Briańska rozbiła się grupa powietrzna rosyjskiego lotnictwa, w skład której wchodziły śmigłowce Mi-8, samolot myśliwsko-bombowy Su-34 i myśliwiec Su-35. W tej katastrofie zginęło dziewięć osób.
Podczas buntu Grupy Wagnera 24 czerwca w rejonie Woroneża zestrzelono samolot Ił-22M rosyjskich sił powietrznych. Wszystkich 10 członków załogi zginęło. W lipcu na Kamczatce rozbił się myśliwiec MiG-31, a samolot szturmowy Su-25 wpadł do Morza Azowskiego w pobliżu miasta Jejsk.
Mimo całej serii wypadków lotniczych, prezydent Rosji Władimir Putin podjął w czerwcu decyzję o awansowaniu dowódcy rosyjskich sił powietrznych Siergieja Dronowa do stopnia generała pułkownika. Zasługi Dronowa nie zostały wskazane w dokumencie podpisanym przez Putina.