Dziennikarze "Die Welt" obecni w Donbasie informują, że rosyjska armia coraz częściej korzysta z urządzeń Starlink na wszystkich liniach frontu. Dowody zebrali żołnierze ukraińskiej Gwardii Narodowej.
"Zdjęcia satelitarne, nagrania z dronów i przechwycone rozmowy między rosyjskimi żołnierzami sugerują, że przynajmniej niektóre oddziały agresora już systematycznie korzystają z amerykańskiego systemu satelitarnego" – czytamy.
Pierwsze doniesienia o wykorzystywaniu Starlinków przez Rosjan pojawiły się w lutym 2024 r. Elon Musk, właściciel firmy SpaceX, zaprzeczył, oświadczając, że "terminale nie zostały sprzedane Rosji – ani bezpośrednio, ani pośrednio".
Do momentu publikacji tekstu firma SpaceX nie odpowiedziała na pytania niemieckich dziennikarzy, czy i w jaki sposób faktycznie podejmuje działania przeciwko wykorzystaniu jej systemu przez Rosję.
Rosjanie mają dostęp do systemu Starlink. Ukraińcy już bez przewagi w sieci
Według ukraińskiej armii urządzenia Starlink na obszarach kontrolowanych przez Rosję są aktywne i jest ich coraz więcej. Wołodymyr, oficer rozpoznania radiowego, powiedział "Die Welt", że Rosjanie używają systemu satelitarnego głównie do szybkiego korygowania ognia artyleryjskiego.
Jednak są też inne poważne konsekwencje – Ukraińcy nie mogą przechwytywać komunikacji wroga odbywanej za pośrednictwem Starlinka.
System zapewniający stabilne połączenie internetowe naprawdę wszędzie przez prawie dwa lata wojny był atutem, który dawał stronie ukraińskiej faktyczną przewagę operacyjną na polu walki – pisze "Gazeta Wyborcza", opisując doniesienia "Die Welt".
"Teraz Ukraina straciła już tę przewagę", a żołnierze ukraińscy wskazują na "dramatyczne konsekwencje tej zmiany" – czytamy w artykule.
Czytaj też:
Elon Musk udaremnił atak Ukrainy. Kazał wyłączyć Starlinki