Salis grozi 20 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Napaści dopuściła się na Węgrzech. Obecnie przebywa w tym kraju w areszcie domowym.
Na polskim politycznym X (czyli dawnym Twitterze) o sprawie wspomniał m.in. Adam Gwiazda, który pisał o niej także w lutym 2023 r.
Ekstremistka z Antify podejrzana o usiłowanie zabójstwa
"Międzynarodowa grupa lewicowych bojówkarzy m. in. Niemcy z Antify przyjechali do Budapesztu z okazji prawicowego festiwalu, gdzie napadali i linczowali na ulicy ludzi, których uznali za „faszystów”, często przypadkowych np. chłopaka ubranego w spodnie camo. Uzbrojeni w żelazne rury i pałki napadli i brutalnie pobili m. in. Bogu ducha winnych polskich turystów oraz 40-letniego mężczyznę w dzielnicy Gazdagrét. Inna ofiara lewicowych ekstremistów to László Dudog. On i jego narzeczona zostali pobici niemal na śmierć żelaznymi prętami i nożami w Budapeszcie. „To cud, że żyjemy” – powiedział pobity, który twierdzi, że w ich stroju nie było nic, co sugerowałoby, że są politycznie zaangażowani w prawicę" – czytamy na profilu Gwiazdy.
Ilaria Salis nie poniesie odpowiedzialności karnej?
"Węgierska policja zatrzymała kilku agresorów. Jedną z podejrzanych jest 40-letnia Włoszka Ilaria Salis, która przez 15 miesięcy przebywała w areszcie o podwyższonym bezpieczeństwie w Budapeszcie. Za usiłowanie zabójstwa grozi jej do 20 lat więzienia. Lewica we Włoszech i Europe stanęła w obronie agresorki z Antify, a jej zdjęcia w kajdankach na sali sądowej opisywano jako „nieludzkie” pomimo faktu, że procedura ta jest standardem w przypadku poważnych przestępców na Węgrzech. Po naciskach politycznych poprzedniego włoskiego rządu na Orbana, została ona przeniesiona do aresztu domowego z obrożą elektroniczną" – relacjonuje.
Wybrana do PE z listy skrajnej lewicy
"Teraz została zwolniona z aresztu i wymyka się wymiarowi sprawiedliwości, bo została wybrana do Parlamentu Europejskiego, a tym samym ma immunitet. Ilaria Salis została wybrana z listy Alleanza Verdi e Sinistra (AVS, Sojusz Zielonych i Lewicy), z grupy Zieloni/WSE, jak Sylwia Spurek" – czytamy.