Nowe informacje ws. zamachowca. Przysiągł zemstę na Niemczech

Nowe informacje ws. zamachowca. Przysiągł zemstę na Niemczech

Dodano: 
Magdeburg. Zamach na jarmarku bożonarodzeniowym
Magdeburg. Zamach na jarmarku bożonarodzeniowym Źródło: PAP/EPA / Filip Singer
50-letni Taleb A. został zatrzymany po zamachu dokonanym na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Są nowe informacje o mężczyźnie.

Niemiecki "Die Welt" podał, że funkcjonariuszom policji udało się ustalić tożsamość podejrzanego o dokonanie zamachu na jarmarku. Jest nim 50-letni Taleb A., urodzony w Arabii Saudyjskiej specjalista w dziedzinie psychiatrii. Od 2006 r. mieszkał w Niemczech. Według mediów pracował jako lekarz w Bernburgu w państwowym ośrodku rehabilitacji uzależnionych przestępców.

Więcej na temat Taleba A. można wywnioskować z wpisów publikowanych przez niego w mediach społecznościowych. "Pokazują, że stopniowo się radykalizował. W sieci kreował się na przeciwnika islamu – zbierał nawet pieniądze na publikację książki krytykującej tę religię. Publikował też w mediach społecznościowych coraz bardziej radykalne treści. W pojedynczych wpisach poprzysiągł nawet krwawą zemstę na Niemczech. Najwyraźniej czuł się prześladowany przez państwo, które nie robiło wystarczająco dużo przeciwko islamowi" – czytamy.

Na razie nie są znane dokładne motywy działania zamachowca. "Jedna rzecz jest jednak pewna – nie był to atak islamistów, co początkowo założyło wielu Niemców. Kilka prawicowych organizacji zaprosiło już nawet ludzi na sobotnie wiece wymierzone przeciwko tej religii" – wskazuje "Die Welt".

W piątek wieczorem na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim mieście Magdeburg doszło do tragicznego w skutkach ataku. Kierowca wjechał rozpędzonym samochodem w gęsto zgromadzonych między straganami ludzi. Oficjalne dane podane przez premiera Saksonii-Anhaltu mówią o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych. Jedną z nich ma być małe dziecko.

Atak w Magdeburgu. Scholz i Merz reagują

Według informacji przekazanych przez służby ratownicze, w wyniku zamachu zginęły dwie osoby: osoba dorosła oraz małe dziecko. 15 osób doznało ciężkich obrażeń, 37 zostało rannych w stopniu umiarkowanym, a 16 odniosło lekkie obrażenia.

"Doniesienia z Magdeburga są złymi wiadomościami. Myślami jestem z ofiarami i ich rodzinami. Jesteśmy po ich stronie i po stronie mieszkańców Magdeburga. Moje podziękowania kieruję do oddanych ratowników w tych niespokojnych godzinach" – napisał kanclerz Niemiec, który niedługo kończy swoją misję na czele państwa.

Głos zabrał też Friedrich Merz z CDU/CSU który prawdopodobnie będzie następnym kanclerzem. "Bardzo przygnębiające doniesienia z Magdeburga. Moje myśli są z ofiarami i ich bliskimi. Chciałbym podziękować wszystkim służbom ratunkowym, które opiekują się rannymi na miejscu" — napisał.

Czytaj też:
Szokujący wpis Filiks. "Wjeżdżali Polacy w Polaków"
Czytaj też:
Politycy reagują na zamach w Magdeburgu. "Jestem wstrząśnięty"

Źródło: "Die Welt"
Czytaj także