Wydawałoby się, że na świecie jest tylko jedna rzecz, która przeciętnego zjadacza chleba może znudzić bardziej niż brytyjski tasiemiec polityczno-obyczajowy o nazwie brexit: to kolejne doniesienia w sprawie impeachmentu Donalda Trumpa. Wiele wskazuje na to, że Brytyjczycy zamiast opuścić UE 31 października, zgodnie z nową świecką tradycją poproszą Unię o przedłużenie tego terminu (w czwartek premier Boris Johnson wezwał również do przyspieszonych wyborów 12 grudnia). Również w Ameryce w ostatnich dniach doszło do kilku ciekawych zwrotów akcji, które mogą realnie wpłynąć na losy nie tylko ich głównych bohaterów, lecz także dużej części zachodniego świata.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
