Papier toaletowy
Adam, cześć, Jacek mówi. Słuchaj, te budowlane markety to jeszcze są czynne?
Czekaj, muszę sprawdzić, bo sam nie pamiętam, co myśmy tam zamknęli tym razem… Nie, sorry, już zamknięte. A co?
Jak to co?! Człowieku, mnie się tu woda leje!
Ale gdzie ci się leje?
Z rury! Rura mi poszła przy kaloryferze, zalewa mnie!
Przestań się drzeć, spokojnie. Fachowca zawołaj.
Za idiotę mnie masz? Fachowiec przyjechał, obok stoi.
No to każ mu zrobić.
Ale co mu mam kazać?! Mówi, że tu jakiegoś kolanka potrzeba, a markety zamknięte!
To musisz poczekać, aż otworzymy.
Ale ile mam czekać?!
Nie wiem, tak ze dwa tygodnie minimum.
Pogrzało cię?!
Papier toaletowy masz?
Mam jeszcze kilka rolek. A co? Jaki to ma związek?
To radzę ci szybko dokupić. Drogerie mamy następne na liście.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.