Błękitny mistrz dodaje gazu

Błękitny mistrz dodaje gazu

Dodano: 
Gospodarczy Czempioni: PGNiG
Gospodarczy Czempioni: PGNiG
Grupa Kapitałowa Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo to lider na rynku gazu ziemnego w Polsce, który od samego początku aktywnie uczestniczy w transformacji energetycznej kraju.

Mimo niesprzyjającej w ostatnim roku sytuacji makroekonomicznej Grupa Kapitałowa Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo radzi sobie wyjątkowo dobrze, o czym świadczą rekordowe wśród polskich spółek wyniki finansowe. W 2020 r. zysk EBITDA wyniósł ponad 13 mld zł i był o 136 proc. większy niż rok wcześniej (5,5 mld zł). Największy wkład w wynik finansowy PGNiG miał segment Obrót i Magazynowanie, który odpowiadał za 74 proc. EBITDA Grupy. Udział segmentu Dystrybucji wyniósł 17 proc., Poszukiwanie i Wydobycie – 7 proc., a Wytwarzania – 7 proc.

– Epidemia koronawirusa ma wpływ na wszystkie segmenty naszej działalności, co znalazło odzwierciedlenie m.in. w przychodach Grupy. Jednak istotne obniżenie kosztów pozyskania paliwa gazowego pozwoliło wypracować rekordowe wśród polskich spółek wyniki EBIT i EBITDA – mówił Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG SA. Jak dodał, kluczowe znaczenie dla wyników finansowych GK PGNiG w kolejnych kwartałach ma zmiana formuły cenowej w kontrakcie jamalskim, a nie zwrot nadpłaty za dostawy gazu zrealizowane w ramach tego kontraktu w poprzednich latach.

– Wygrana w arbitrażu zdecydowanie poprawiła warunki prowadzenia naszej działalności handlowej poprzez większe powiązanie kosztu zakupu gazu ze Wschodu z rynkowymi notowaniami tego paliwa w Europie. To nie pieniądze zwrócone przez Gazprom stanowią o sile naszej Grupy Kapitałowej – uzupełnił Paweł Majewski.

Przypomnijmy: ostateczne rozstrzygnięcie sporu między PGNiG a Gazpromem w postępowaniu arbitrażowym nastąpiło 30 marca 2020 r., kiedy Trybunał w Sztokholmie wydał wyrok końcowy zmieniający formułę cenową zakupu gazu. Skutkiem tego orzeczenia była m.in. poprawa warunków prowadzenia działalności handlowej przez PGNiG oraz zwrot przez Gazprom nadpłaty w wysokości około 1,5 mld dolarów amerykańskich za wcześniej rozliczone dostawy.

Bezpieczeństwo energetyczne nadrzędnym celem

Stabilna sytuacja finansowa Grupy pozwala na wspieranie grup i sektorów dotkniętych skutkami pandemii COVID-19. Dotychczas na ten cel spółka przeznaczyła pomoc rzeczową i finansową o wartości ponad 26 mln zł. Wśród wydatków znalazły się np. darowizny w łącznej wysokości ponad 12,5 mln zł na rzecz wielu szpitali i ośrodków zdrowia, przekazane przez Fundację PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza. Od marca ub.r. spółka udzieliła też wsparcia finansowego i materialnego ośrodkom pomocy społecznej, hospicjom i organizacjom kombatanckim. PGNiG uczestniczyło też w organizacji zdalnego nauczania oraz w obsłudze infolinii prowadzonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia i Polski Związek Głuchych.

Nadrzędnym celem spółki pozostaje jednak krajowe bezpieczeństwo energetyczne, na co składa się gwarancja stabilnych dostaw energii do polskich domów i firm. To szczególnie istotne w sytuacji, gdy zużycie gazu w Polsce – odgrywającego rolę paliwa przejściowego w transformacji energetycznej – znacząco rośnie. W drugiej połowie stycznia br. padł rekord dobowego zużycia gazu ziemnego, który wyniósł ok. 81 mln m sześc. (911 GWh) tego paliwa.

– PGNiG jako lider polskiego rynku gazu jest bardzo dobrze przygotowane do zmieniającego się zapotrzebowania kontrahentów na błękitne paliwo. Dzięki zapasom gazu utworzonym przez spółkę w podziemnych magazynach w Polsce i za granicą, jak również dzięki rozwijanej wciąż dywersyfikacji dostaw oraz rezerwacji mocy w gazociągach krajowych i transgranicznych, możemy elastycznie reagować na zmieniające się potrzeby klientów – mówi Paweł Majewski.

Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla Polski i klientów PGNiG jest najwyższym priorytetem spółki, dlatego tak ważne jest kontynuowanie działań dywersyfikacyjnych oraz dalsze inwestycje w rozwój infrastruktury magazynowej w Polsce, co umożliwi skuteczne bilansowanie zapotrzebowania na gaz oraz dynamiczne reagowanie na nietypowe sytuacje. Jak to zdywersyfikowanie wygląda w praktyce? Obecnie potrzeby PGNiG pokrywane są dostawami gazu ziemnego pochodzącego z wydobycia krajowego, z importu realizowanego z kierunków: wschodniego (Rosja), zachodniego (Niemcy) i południowego (Czechy), dostawami LNG m.in. z USA i Kataru, a także z zapasów z podziemnych magazynów gazu w Polsce i na Ukrainie.

Coraz więcej LNG

Dzięki zagranicznym kontraktom z roku na rok zwiększa się import LNG, które stanowi już ponad 25 proc. gazu ziemnego sprowadzanego przez PGNiG do Polski.

– W minionym roku przekroczyliśmy liczbę stu ładunków LNG sprowadzonych do Polski. W samym roku 2020 odebraliśmy aż 35 dostaw, o cztery więcej niż rok wcześniej. Oprócz kierunku amerykańskiego, katarskiego i norweskiego pojawiły się nowe – kupiliśmy LNG pochodzące z Trynidadu i Tobago oraz Nigerii – informuje Paweł Majewski.

Coraz większy udział importu z kierunków zachodniego i południowego sprawia, że maleje udział gazu rosyjskiego w łącznym imporcie, który dziś utrzymuje się na poziomie ok. 60 proc. (w 2015 r. stanowił on prawie 90 proc.). A od 2022 r. w strukturze importu PGNiG pojawi się kierunek północny związany z importem gazu ziemnego z Norwegii poprzez Baltic Pipe. W kolejnych latach wyraźnie wzrastać ma import LNG w związku z rozbudową terminalu w Świnoujściu oraz dostawami skroplonego gazu ziemnego od amerykańskich producentów. Po rozpoczęciu dostaw z wszystkich kontraktów długoterminowych na zakup LNG z USA PGNiG będzie corocznie dysponowało portfelem ok. 9,3 mld m sześc. gazu. Dodatkowo w dalszym ciągu będą realizowane dostawy LNG z Kataru.

GK PGNiG kontynuuje również prace w obszarze poszukiwań i wydobycia – zarówno za granicą, jak i w kraju, gdzie utrzymanie eksploatacji złóż węglowodorów stanowi jeden z celów strategicznych spółki. Poza Norwegią, gdzie PGNiG posiada 36 koncesji i zamierza rozwijać tam swoją działalność, od ponad 20 lat spółka jest obecna w Pakistanie. Stale też inwestuje w krajowe wydobycie – w 2019 r. PGNiG na poszukiwanie i wydobycie błękitnego paliwa poszło aż 831 mln zł. Badania prowadzone są głównie na obszarze Podkarpacia i Niżu Polskiego.

Wszystkie powyższe działania mają oczywiście na celu w pierwszej kolejności zaspokojenie rosnących potrzeb na gaz ziemny. Przy okazji jednak – jak potwierdził opracowany niedawno przez PGNiG raport „Wspólne korzyści, wspólny rozwój” – mają również istotny wpływ na kondycję finansową samorządów i rozwój lokalny. Opłaty i podatki, które PGNiG płaci gminom z tytułu eksploatacji ropy i gazu, pobudzają bowiem lokalną aktywność gospodarczą i społeczną. Dzięki temu dochody podatkowe samorządów, w których spółka prowadzi działalność wydobywczą, są aż o 9 proc. wyższe niż w innych gminach.

Zielona transformacja

Zabezpieczanie bieżących potrzeb polskich konsumentów jest bardzo ważne, aby jednak utrzymać tempo rozwoju, spółka musi już dziś myśleć o przyszłości i inwestować w rozwój zielonych technologii do pozyskiwania energii z nowych, czystych gazów – biometanu i wodoru. Dlatego w maju 2020 r. ogłosiła badawczy program wodorowy PGNiG: „Wodór – Czyste Paliwo dla Przyszłości (Hydrogen – Clean Fuel for the Future)”. Tworzy go kilka projektów, w najbliższych latach na prace badawcze związane z nowym programem PGNiG planuje wydać ponad 40 mln zł.

Koncern rozpoczął już badania nad możliwością magazynowania i transportu wodoru przy wykorzystaniu sieci gazu ziemnego. W ramach projektu o nazwie InGrid – Power to Gas w oddziale spółki w Odolanowie powstaje instalacja, w której w 2022 r. ma się rozpocząć produkcja „zielonego wodoru” oraz badanie możliwości przesyłu w mieszance z gazem ziemnym. W planach są także działania zmierzające do zbudowania rynku biometanu w Polsce. W tym celu 12 stycznia br. Towarowa Giełda Energii oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały porozumienie o współpracy, która pozwoli przygotować nowoczesne rozwiązania wspierające utworzenie i rozwój tego rynku.

PGNiG zamierza także budować segment OZE, m.in. przejmując gotowe projekty oraz rozwijając własne kompetencje deweloperskie.

Artykuł został opublikowany w 13/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także