PIOTR GURSZTYN: Prezydent Jarosław Gowin. Dobrze to brzmi?
JOACHIM BRUDZIŃSKI: Chodzi panu o Kraków? Wszystko w rękach pana Jarosława. Jeżeli się zdecyduje, to może mieć szanse w walce o prezydenturę Krakowa.
Nie będzie więc kandydatem PiS w wyborach prezydenckich w 2015 r.?
Mogę zapewnić, że PiS wystawi swojego kandydata. Nic nie wiem o tym, żeby w najbliższym czasie Jarosław Gowin zechciał zasilić szeregi PiS.
Czyli Gowin nie jest "swój"?
Jest naszym partnerem, z którym podpisaliśmy porozumienie polityczne zakładające, że nasze środowiska pójdą razem do wyborów samorządowych, że lojalnie będziemy popierać jednego kandydata w wyborach prezydenckich, a następnie razem pójdziemy jako przedstawiciele szerokiej prawicy do wyborów najważniejszych, czyli parlamentarnych jesienią 2015 r. W tym porozumieniu nie ma nic na temat kandydowania w wyborach prezydenckich Jarosława Gowina. (...)