Chyba od lat nic nie rozpaliło opinii publicznej tak jak spór o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Olbrzymia część naszych rodaków uznała, że wprowadzenie nowych przepisów jest jedynym skutecznym sposobem na walkę z krzywdzącymi Polskę sformułowaniami w stylu „polskie obozy śmierci”. Taka była bowiem narracja rządowych mediów, które z poparcia dla ustawy uczyniły niemal probierz patriotyzmu. Mogliśmy w nich usłyszeć i przeczytać, że nasze władze podjęły batalię o prawdę historyczną, co wywołuje wściekłe ataki wrogów Polski i polskości oraz że kto nie z nami, ten nie jest prawdziwym Polakiem.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.