Papież Franciszek nie przestaje szokować. I nie chodzi jedynie o jego liczne wywiady, wypowiedzi i żarty, które w zakłopotanie wprawiają niejednego prałata w Watykanie, biskupa i wielu katolików na całym świecie. Publiczna krytyka środowisk tradycjonalistycznych, rozprawa z pobożnym Zgromadzeniem Franciszkanów Niepokalanej czy wreszcie kulisy zeszłorocznego synodu poświęconego rodzinie, z których wynika, że papież osobiście wstawiał się za rewolucyjnymi tekstami na temat homoseksualizmu czy małżeństwa, każą spoglądać na jego pontyfikat o wiele poważniej, aniżeli chcieliby widzieć to jego naiwni obrońcy, którzy tłumaczą wszystko „medialnym nieobyciem” czy „południowoamerykańskim temperamentem” papieża. Po dwóch latach rządów Franciszka widoczny jest rewolucyjny kierunek pontyfikatu. (...)
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl