Antysemicka akcja w LWP została sprowokowana przez ludzi bezkrytycznie zapatrzonych w ZSRS. Jej genezy należy szukać w Głównym Zarządzie Politycznym – piszą w najnowszym numerze "Do Rzeczy" Sławomir Cenckiewicz i Paweł Piotrowski.
Kampania antysemicka w Ludowym Wojsku Polskim należy do jednych z najbardziej mrocznych kart w dziejach tej formacji. Była ona częścią szerszego zjawiska, które miało miejsce od połowy lat 60., a polegało na oczyszczeniu aparatu państwowego, w tym szeregów ludowego WP, z osób mających etykietę „rewizjonistów”. Otwarcie wyraził to w lutym 1971 r. szef Głównego Zarządu Politycznego WP gen. Józef Urbanowicz podczas VIII Plenum KC PZPR: „Potrafiliśmy zlikwidować szereg schorzeń, niedomagań, pozbyć się z naszych szeregów ludzi ideowo obcych, choć nie przychodziło to łatwo. Był to proces trwający całe lata. Ich resztki usunięte zostały z wojska pod naporem wydarzeń 1967 i 1968 roku”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.